Timmermans wykorzystuje wojnę do własnych celów. Zielony ład kosztem bezpieczeństwa krajów członkowskich

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Frans Timmermans podczas debaty w Parlamencie Europejskim.

Frans Timmermans podczas debaty w Parlamencie Europejskim. / Fot. PAP/EPA/JULIEN WARNAND / POOL. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Dotychczasowa polityka klimatyczna UE już doprowadziła do kryzysu energetycznego. Wojna na Ukrainie nie poprawiła sytuacji. Wydawałoby się, że plan Fransa Timmermansa "Fit for 55", zakładający zmniejszenie emisji CO2 do 2030 roku o 55%, a de facto zakładający celowe podniesienie cen wszystkiego, powinien zostać zapomniany.
  • Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej nie ma zamiaru ustępować ze swoim Zielonym Ładem, pomimo kryzysu energetycznego i wojny na Ukrainie.
  • Zaproponował nawet, że należy zmodernizować zobowiazanie redukcji emisji z 55% i zwiększyć go do 57%.
  • Natomiast niemieckie władze, postanowiły w rozsądny sposób przywracać niektóre kopalnie oraz elektrownie na węgiel.
  • Niestety inne kraje nie mogą naśladować Berlina w tej sprawie.
  • Zobacz także: Niemiecka KFC przeprasza za promocję upamiętniającą “noc kryształową”

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans przybywa do Sharm El-Sheikh na szczyt COP27 z przesłaniem: Cel klimatyczny Unii Europejskiej na rok 2030 może być teraz zwiększony do 57%, z 55%.

Teraz, gdy wybieram się na COP, nasze zobowiązanie do zmniejszenia emisji o co najmniej 55% do 2030 r. można zwiększyć do 57%

– stwierdził wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.

Według Timmermansa wojna na Ukrainie zadziałała jako sygnał ostrzegawczy dla Europejczyków, aby przyspieszyć odejście od paliw kopalnych, a UE podjęła inicjatywy w celu dalszego podnoszenia celów na rok 2030 w zakresie odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej.

Czytaj więcej: Kaczyński do krajów UE: Kupimy od was broń, jak przestaniecie mówić, że nie ma u nas praworządności

Agresywna polityka klimatyczna UE

Wobec kryzysu energetycznego wywołanego polityką klimatyczną Unii Europejskiej i skutkami wojny na Ukrainie niektóre państwa UE, z Niemcami na czele, wcześniej największymi administratorami polityki klimatycznej UE, wracają do wytwarzania energii z węgla, w tym, w przypadku Niemców, z najmniej ekologicznego węgla brunatnego.

Jednocześnie UE chce zakazu samochodów spalinowych. Kraje UE odpowiadają za niecałe 10% emisji CO2 na świecie i choćby od jutra przestały je nawet wydychać, ogólny bilans zmieniłoby to w niewielkim stopniu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

euroactiv.com, tysol.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY