Turcy wściekli na USA. “Nie możemy tolerować zdrad”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Prezydent Turcji Recep Erdogan

Prezydent Turcji Recep Erdogan / Fot. Twitter

Władze tureckie nie przyjęły kondolencji ambasady USA w związku z zamachem terrorystycznym w centrum Stambułu.

Minister spraw wewnętrznych Turcji Suleiman Soylu wydał ostre oświadczenie pod adresem Stanów Zjednoczonych, oskarżając kraj o finansowanie syryjskich terrorystów. Tureckie władze mają już wiedzieć, gdzie był koordynowany atak, do którego doszło w niedzielę w Stambule.

Warto zaznaczyć, że wcześniej turecki minister poinformował, że zamach terrorystyczny planowany był w Syrii.

Nie przyjmujemy kondolencji ambasady amerykańskiej, odrzucamy je. Karmiąc tereny terrorystyczne w Kobane i finansując je ze swojego budżetu, nasz sojusznik rozumie, że narusza to pokój w Turcji. Oczywiście, nie będziemy milczeć z tego powodu. Nie jesteśmy niczyimi wrogami, nie patrzymy na niczyją ziemię, nikogo nie zdradzamy, ale nie możemy dłużej tolerować tych zdrad

– oświadczył turecki minister spraw wewnętrznych Suleimana Soylu.

Jednocześnie minister powiedział, że jest to największy atak terrorystyczny w Stambule od sześciu lat. Według niego, tylko w tym roku tureccy stróże prawa zapobiegli 200 atakom terrorystycznym.

Czytaj więcej: Kalendarium Patriotyczne Mediów Narodowych od 14 do 20 listopada: demonstracje, pikiety, spotkania

Zamach terrorystyczny w Stambule

W niedzielę w Stambule na deptaku turystycznym Istiklal w dzielnicy Beyoglu doszło do eksplozji.

Tego samego dnia atak potępił prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Powiedział wówczas, że sześć osób zmarło w wyniku ataku terrorystycznego, a kolejnych 81 zostało rannych. Cztery ofiary zginęły na miejscu, a dwie kolejne zmarły w szpitalu

Szef resortu zdrowia Turcji Fahrettin Koca poinformował, że pięciu hospitalizowanych pacjentów przebywa na oddziale intensywnej terapii, stan dwóch z nich jest ciężki.

Dziś policja zatrzymała osobę, która podłożyła bombę w Istiklalu. Według szefa tureckiego MSW Suleimana Soylu prowadzone śledztwo już wykazało, że ślady ataku prowadzą do Syrii.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

cnn.com, dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY