- Solidarna Polska zamierza złożyć do sejmu projekt ustawy ws. zawieszenia polskiej płatności w ramach systemu ETS.
- Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba wskazał, że w znaczący sposób obciąża on portfele Polaków.
- Wyjawił, że grupa PGE płaci rocznie, aż 12 mld zł. za same prawa do emisji CO2.
- Zdaniem polityków SP projekt ustawy ma być zgodny z prawem unijnym.
- Zobacz także: Szwecja: Awaria elektrowni atomowej
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba odniósł się niedawno do zapowiadanego projektu Solidarnej Polski projektu ustawy ws. zawieszenia funkcjonowania w naszym kraju systemu ETS. Stwierdził, że projekt ma zostać przedstawiony w najbliższych dniach.
Elektrownia Bełchatów za jedną godzinę pracy, 365 dni w roku płaci za uprawnienia do emisji CO2 1 mln 200 tys. zł. Grupa PGE – to jest 12 mld zł rocznie. W naszych rachunkach mamy pozycję związaną właśnie z ETS-em w cieple, czy rachunkach za prąd. Również cena chleba jest uwarunkowana od ceny emisji do uprawnień ETS
– podkreślił wiceminister klimatu i środowiska .
Polityk wyjawił, że Solidarna Polska poprosiła prof. Waldemara Gontarskiego o opinie prawną, czy istnieje możliwość zawieszenia systemu ETS w Polsce.
Wskazał on, że art. 347 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej i dołączona do niego 35 deklaracja, to są przepisy, które pozwalają krajom członkowskim odejść od celu, czyli nie realizować prawa unijnego w sytuacji, kiedy kraj członkowski jest zaangażowany lub ma bezpośrednio bliskie relacje z krajem, który prowadzi regularne działania wojenne
– dodał Jacek Ozdoba.
Wiceminister wskazał, że system ten w dużym stopniu obciąża Polaków, a ideologiczne niszczenie gospodarki jest nie do przyjęcia. Dodał, że liczy na dyskusję w Sejmie na temat rozwiązań zawartych w projekcie ustawy.
Czytaj więcej: Media: Komunistyczna Partia Chin dystansuje się od Rosji
SP chce zawieszenia składki ETS już od początku 2022 roku
W środę minister sprawiedliwości, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro i wiceminister klimatu Jacek Ozdoba poinformowali, że projekt przewiduje zawieszenie obowiązku sporządzania raportów na temat wielkości emisji za okres od 1 stycznia 2022 r.
Skorelowane jest z tym zawieszenie przepisów dotyczących dalszego postępowania z raportami oraz ustalania poziomu emisji w przypadku braku raportu lub jego nierzetelnego sporządzenia. Realnie ustawa wprowadza zawieszenie systemu zakupu uprawnień i zwolnienie z kosztów podatku klimatycznego
– czytamy w komunikacie Solidarnej Polski.
Unijny system handlu uprawnieniami do emisji powstał w 2005 r. Limituje on ilość CO2, która może być emitowana przez energochłonne sektory przemysłu, producentów energii i linie lotnicze. UE określa całościowy pułap uprawnień do emisji, a przedsiębiorstwa uprawnienia te dostają lub kupują, mogą też sprzedawać je innym podmiotom należącym do systemu.
Jedno uprawnienie daje możliwość emisji jednej tony CO2. Zgodnie z ustawą o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych operator statku powietrznego albo prowadzący instalację musi sporządzać raport na temat wielkości emisji sporządzony za poprzedni rok okresu rozliczeniowego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
pch24.pl