Mołdawia wydala rosyjskiego dyplomatę. Odpowiedź na wybuch rosyjskiego pocisku

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Premier Mołdawii ostrzega przed Rosją

Premier Mołdawii Natalia Gavrilita / Fot. Twitter

Ministerstwo spraw zagranicznych Mołdawii poinformowało w poniedziałek, że uznało przedstawiciela rosyjskiej ambasady w Kiszyniowie za "persona non grata" po tym, jak odłamki rosyjskiej rakiety spadły na terytorium Mołdawii. Pocisk rakietowy był wystrzelony przez rosyjskie siły zbrojne w kierunku Ukrainy.

Ministerstwo spraw zagranicznych Mołdawii poinformowało o wydaleniu jednego z rosyjskich dyplomatów. Resort nie określił jednak jakiej rangi osoba ma opuścić kraj.

Za powód tej decyzji podano zagrożenie bezpieczeństwa spowodowane atakami rakietowymi w sąsiednim kraju oraz rosnące zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Mołdawii, które jest podyktowane rosyjskimi atakami na ukraińskie obiekty energetyczne.

Czytaj więcej: Rząd poddaje się w walce z KE. Rozważany jest reset relacji

Rosyjska rakieta trafiła w północną część Mołdawii

Ministerstwo spraw wewnętrznych w Kiszyniowie poinformowało wcześniej w poniedziałek, że odłamki rakietowe wylądowały w wiosce na północy kraju, w pobliżu granicy z Ukrainą. 

Resort zaznaczył, że jest to efekt zestrzelenia pocisku przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, odnotowano jedynie straty materialne w wyniku eksplozji, głównie zniszczone szyby w oknach pobliskich domów.

Moment upadku fragmentów pocisku został uchwycony przez jedną z kamer we wsi Naslavcea, na którą spadły odłamki. Z zapisu monitoringu wynika, że do zdarzenia doszło krótko przed godz. 8.45 czasu lokalnego. 

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

rmf24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY