- Według artykułu “Rzeczpospolitej”, Polska ma utracić środki z kolejnych programów po Krajowym Planie Odbudowy.
- Jeśli chodzi o środki z polityki spójności, chodzi o 75 mld euro dotacji w budżecie na lata 2021-27.
- Dziennik Gazeta Prawna pisze, iż taką blokadę umożliwiła zgoda rządu Mateusza Morawieckiego na zapisy w umowie partnerstwa.
- Zobacz też: Rozpatrzenie przez TK wniosku ws. kar TSUE na Polskę znów odroczone
W Dzienniku Gazecie Prawnej pojawiły się doniesienia o tym, że polski rząd zgodził się na zapisy, które pozwalają Unii Europejskiej blokować środki dla Polski z polityki spójności. Portal Tysol.pl pisze:
Zapisów takich nie posiada co najmniej kilka krajów.
Według artykułu “Rzeczpospolitej”, Polska ma utracić środki z kolejnych programów po Krajowym Planie Odbudowy. Przyczyną jest niewykonanie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wspomniane zostały środki z polityki spójności i programów regionalnych. To pierwsze miało przynieść 75 mld euro dotacji w budżecie na lata 2021-27. Podobno istnieje szansa, iż Polska dostanie z tego wyłącznie zaliczki, tj. 1-1,5% całości.
Jeśli zaś o programy regionalne chodzi, to środki z szesnastu takowych trafiają do marszałków województw. Mowa o 31 mld euro. One także są “zagrożone”.
Dziennik Gazeta Prawna pisze, iż taką blokadę umożliwiła zgoda rządu Mateusza Morawieckiego na zapisy w umowie partnerstwa, które potencjalnie pozwalają Brukseli blokować wypłaty pieniędzy na realizację polityki spójności.
Przejrzeliśmy treść dokumentu i porównaliśmy go z analogicznymi, wypracowanymi przez inne państwa UE. Uwarunkowania wypłat zgodnością z zapisami Karty praw podstawowych (KPP) – która jest źródłem prawa europejskiego – nie ma w umowie litewskiej, słoweńskiej, bułgarskiej czy niemieckiej. Co ciekawe, nie ma go również w poprzedniej umowie polskiej na lata 2014–2020.
Tysol.pl sugeruje, iż w ten sposób twierdzenie polskich rządzących, że działania Komisji Europejskiej są bezprawne, traci na wartości.
Wymiana słów z panem Budą
Paweł Rybicki napisał na Twitterze:
Panie ministrze [Waldemarze Budo], czy to jakiś [fake news]? Bo to chyba nie jest tak, że nasi negocjatorzy w UE zgodzili się na zapisy, których nie mają inne kraje, a które pozwalają na blokadę pieniędzy dla Polski?
Waldemar Buda odpisał:
Panie Pawle, w sprawie ostatecznej treści Umowy Partnerstwa to MFiPR. Dziękuję za czujność.
Rybicki odparł:
Ale to ktoś zatwierdził takie zapisy? Jeśli tak, to dowiemy się kto? Czy teraz min. [Grzegorza Pudę] trzeba prosić o wyjaśnienia?
Ale to ktoś zatwierdził takie zapisy? Jeśli tak, to dowiemy się kto? Czy teraz min. @GrzegorzPuda trzeba prosić o wyjaśnienia? https://t.co/GG4ll3HZeU
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) October 20, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Tysol.pl, Twitter, Do rzeczy