- Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę dwie kary związane z niezatrzymaniem działania kopalni Turów i aktywnością Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
- Po raz kolejny rozprawa w sprawie legalności kar TSUE na Polskę została przełożona.
- Trybunał Konstytucyjny odroczył sprawę do 14 grudnia.
- Zobacz też: Tusk wzywa do śledztwa w sprawie domniemanego wpływu Rosji na politykę energetyczną PiS
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę dwie kary związane z niezatrzymaniem działania kopalni Turów i aktywnością Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Unijna instytucja orzekła, że za to pierwsze Polska ma płacić 500 tysięcy euro dziennie, a za drugie 1 mln euro dziennie.
Zbigniew Ziobro wystąpił z wnioskiem o zbadanie legalności tych wyroków. Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny odroczył sprawę, tym razem do 14 grudnia.
Konstytucyjność
Poseł Marek Ast powiedział:
Wszystkie organy państwa członkowskiego powinny podporządkować się orzeczeniom Trybunału Konstytucyjnego, więc wyrok TK ostatecznie rozstrzygnie kwestię dotyczącą tego, czy powinniśmy płacić kary nałożone przez TSUE. Jeżeli rozstrzygnięcie wskaże, że przepisy, na podstawie których wymierzano kary dzienne dla Polski, były niekonstytucyjne, to państwo polskie nie będzie mogło ich zapłacić.
W środę przedstawiciele Prokuratora Generalnego oraz Sejm wnieśli o uznanie orzeczeń TSUE za sprzeczne z Konstytucją. Reprezentant prezydenta przypomniał, że w lipcu Trybunał orzekł, iż przepis traktatu, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowskie do stosowania środków tymczasowych ws. sądownictwa, jest niekonstytucyjny.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Radio Maryja