Tusk wzywa do śledztwa w sprawie domniemanego wpływu Rosji na politykę energetyczną PiS

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Donald Tusk

Donald Tusk / Fot. PAP/Paweł Supernak. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Donald Tusk wezwał do przeprowadzenia śledztwa w sprawie domniemanego wpływu Rosji na politykę energetyczną Polski za rządów PiS.
  • Tusk oznajmił, że tylko komisja niezależna od ministra sprawiedliwości i lidera PiS będzie w stanie wyjaśnić zarzuty dotyczące powiązań między Rosją a polityką rządu.
  • Słowa Tuska pojawiły się w związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi, że Rosja miała ponoć udział w aferze taśmowej z 2014 roku.
  • Dodał, że jednym z przejawów rosyjskich wpływów był gwałtowny wzrost importu rosyjskiego węgla za obecnych rządów.
  • Zobacz też: Publiczny Różaniec pod TK. Fundacja Życie i Rodzina zaprasza

Były premier Donald Tusk powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że tylko komisja niezależna od ministra sprawiedliwości i lidera PiS będzie w stanie wyjaśnić zarzuty dotyczące powiązań między Rosją a polityką rządu.

Słowa Tuska pojawiły się w związku z ostatnimi doniesieniami medialnymi, że Rosja miała ponoć udział w aferze taśmowej z 2014 roku, w której prywatne rozmowy czołowych członków ówczesnego rządu, kierowanego przez Tuska, zostały potajemnie nagrane w odwiedzanej przez nich restauracji.

Zdaniem Tuska, Rosja mogła mieć również wpływ na obecną politykę energetyczną Polski.

Tylko komisja niezależna od Ziobry i Kaczyńskiego może wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u.

Dodał, że jednym z przejawów rosyjskich wpływów był gwałtowny wzrost importu rosyjskiego węgla za obecnych rządów. Na początku tygodnia”Newsweek” napisał, że jeden z organizatorów afery taśmowej zeznał, iż taśmy przed ujawnieniem ich polskiej opinii publicznej “wylądowały w rosyjskich rękach”.

Moda na “ruskiego agenta”

Tymczasem to rząd PO-PSL był mocno prorosyjski, wziąwszy pod uwagę niekorzystną dla Polski umowę gazową. Publicysta Stanisław Michalkiewicz uważa, że za aferę taśmową odpowiadają służby zachodnie (konkretnie amerykańskie).

Oskarżanie innych o bycie “ruskim agentem” stało się modne. W 1998 roku Jarosław Kaczyński dopatrywał się działań rosyjskiej agentury w Radiu Maryja.

Po naszej stronie działają aktywnie rosyjskie służby specjalne. Radio Maryja jest dziś głęboko antyzachodnie, (…) prorosyjskie, (…) ma nadajniki na Uralu. (…) Prorosyjskość ubrana jest tam w maskę patriotyczną. (…) Problem w tym, w którym miejscu kończą się pospolici głupcy, a zaczyna zwyczajna agentura.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMF24, The first news, Twitter

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY