Chorwacja dołącza do Węgier, odmawiając szkolenia ukraińskich żołnierzy

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Prezydent Chorwacji

Prezydent Chorwacji Zoran Milanović / Fot. youtube/PIXSELL

UE podjęła w poniedziałek decyzję o przeszkoleniu 15 tys. ukraińskich żołnierzy, ale zarówno Węgry, jak i Chorwacja mówią, że nie wezmą w tym udziału.
  • Chorwacja dołączyła do swojego północnego sąsiada i kolegi z UE – Węgier, odmawiając szkolenia ukraińskich żołnierzy na swoim terytorium.
  • Prezydent kraju nie chce, by Chorwacja angażowała się w tę wojnę “bardziej, niż musi”.
  • “Obrona Chorwacji jest na pierwszym miejscu (…) potem NATO i inni” – powiedział.
  • Zobacz też: Węgry poza unijnym programem szkoleń dla ukraińskich wojskowych. Dlaczego?

Chorwacja dołączyła do swojego północnego sąsiada i kolegi z UE – Węgier, odmawiając szkolenia ukraińskich żołnierzy na swoim terytorium – taką decyzję podjęto w poniedziałek podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej.

Nie chcę, aby Chorwacja angażowała się w tę wojnę bardziej, niż musi

– powiedział we wtorek w stolicy Chorwacji Zagrzebiu prezydent Zoran Milanović.

Jako naczelny dowódca chorwackiej armii nie zatwierdzę szkolenia ukraińskich żołnierzy w Chorwacji.

Milanović odpowiadał na pytanie dziennikarza dotyczące decyzji Unii Europejskiej o powołaniu wojskowej misji szkoleniowej w celu dalszego wspierania Ukrainy i poprawy zdolności ukraińskich sił zbrojnych, które będą działać na terytorium państw członkowskich UE.

Nie popieram tego pomysłu, bo nie chcę, by Chorwacja angażowała się w tę wojnę bardziej niż trzeba. Jesteśmy sprawiedliwi, jesteśmy solidarni i tyle. Nie więcej niż to.

Zaznaczył, że jako prezydent nie ma wpływu na to, jaki sprzęt wojskowy Chorwacja przekazuje Ukrainie, bo to zależy od rządu. Dodał jednak, że poparłby przekazanie aktywów tylko wtedy, gdyby w zamian za nie dokonano wymiany. Powiedział, że nie popiera “osłabiania” chorwackiej armii.

Obrona Chorwacji jest na pierwszym miejscu (…) potem NATO i inni.

Węgry

Podobne podejście do konfliktu mają Węgry, które już w czasie wybuchu działań wojennych oświadczyły, że nie wyślą broni na Ukrainę ani nie pozwolą na transport broni przez swoje terytorium, argumentując, że nie chcą stać się stroną konfliktu zbrojnego innego kraju. Mówiąc o decyzji UE w sprawie szkolenia ukraińskich żołnierzy, węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó powiedział, że Węgry muszą brać pod uwagę przede wszystkim własne interesy.

Naszym pierwszym obowiązkiem i zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa Węgrom i narodowi węgierskiemu oraz uniknięcie zaangażowania się w wojnę.

Powiedział też, że Węgry będą decydować w poszczególnych przypadkach, czy zezwolić na przejazd przez kraj jakichkolwiek dostaw lub ruchów wojsk związanych z misją. Szijjártó zaznaczył, że mimo zagrożeń zarówno dla bezpieczeństwa, jak i gospodarek Europy, niewiele narodów wydaje się zainteresowanych znalezieniem pokojowego rozwiązania wojny.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMX news

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY