Konflikt ormiańsko-azerski. Azerbejdżan oskarża przeciwników o eskalację

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Konflikt ormiańsko-azerski

Konflikt ormiańsko-azerski / Fot. Twitter

Ponownie obserwujemy wzrost napięcia na Południowym Kaukazie. Armenia i Azerbejdżan raz za razem oskarżają się o łamanie reżimu zawieszenia ognia, równocześnie koncentrując coraz to więcej wojsk. Nakłada się na to aktywność ogarniętego wrzeniem rewolucyjnym Iranu, który zgromadził wojska przy granicy z Azerbejdżanem.
  • We wtorek przed wschodem słońca około 2:20 Azerowie mieli otworzyć ogień w stronę ormiańskich pozycji.
  • Tym doniesieniom zaprzeczyło ministerstwo obrony Azerbejdżanu.
  • Obie strony przerzucają się oskarżeniami, oddalając tym samym widmo porozumienia.
  • Czytaj więcej: Morawiecki: 4 mln ton węgla czeka w polskich portach

18 października o godzinie 2:20 jednostki Sił Zbrojnych Azerbejdżanu otworzyły ogień z broni palnej różnego kalibru w kierunku pozycji wojsk armeńskich zlokalizowanych we wschodniej części granicy armeńsko-azerbejdżańskiej

– poinformowało we wtorek rano ministerstwo obrony Armenii.

Informacjom tym zaprzecza ministerstwo obrony Azerbejdżanu, które twierdzi, że opisane zdarzenie nie miało miejsca.

O ile wcześniej pojawiły się doniesienia, iż Armenia gotowa jest zaakceptować przedstawione jej propozycje pokojowe, to ostatnio prezydent Azerbejdżanu zarzucił Ormianom, iż starają się grać na zwłokę, dodając, że cierpliwość Azerbejdżanu się kończy. Tymczasem przy granicy z Azerbejdżanem ogromną ilość wojska zgromadził Iran, którego władze wyraźnie zaznaczają, iż w sporze Armenii i Azerbejdżanu stoją murem za Ormianami.

Wszystko to ma miejsce w okresie, gdy Iran ogarnięty jest masowymi protestami, które w niektórych miejscach, w szczególności w Irańskim Beludżystanie przybrały postać zbrojnej rebelii. Mieszkający w Iranie Turcy, którzy w niektórych regionach, jak na przykład z graniczącym z Republiką Azerbejdżanu Południowym Azerbejdżanie, stanowią większość ludności, coraz głośniej domagają się secesji od Iranu. Teheran oskarża Baku i Ankarę o wspieranie tureckiego separatyzmu, a nawet o dostarczanie broni separatystom.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

magnapolonia.org, twitter.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY