- Kardynał Walter Kasper po raz kolejny krytykuje niemiecki Kościół.
- Jego zdaniem proces tamtejszych reform nie jest zgodny z intencją II Soboru Watykańskiego.
- Duchowny zaznaczył, że sobór tylko z pozoru był progresywny, lecz w gruncie rzeczy kontynuował Tradycję Kościoła.
- Dlatego zauważył, że niemieccy biskupi chcą stworzyć Kościół na nowo, całkowicie go modernizując.
- Zobacz także: W średniowieczu tęczowa mafia w Kościele też była problemem
W rozmowie z magazynem “Communio” kardynał Walter Kasper powiedział, że proces reform podjęty za Odrą nie jest zgodny z intencją II Soboru Watykańskiego, który był tylko pozornie progresywny, w istocie będąc konserwatywny, chcąc odnowić Kościół czerpiąc z Tradycji.
Według kardynała Kaspera II Sobór Watykański jest już dzisiaj pewnym faktem historycznym; jak wskazał, ci, którzy podejmują dziś w Kościele decyzje, należą w istocie do generacji posoborowej i sądzą, że na gruncie Soboru Watykańskiego II trzeba iść naprzód. Czyni to na przykład papież Franciszek, samemu będąc dzieckiem ery posoborowej. Kasper uważa też, że należy odczytać soborowe dokumenty w nowym świetle: przykładowo konstytucja “Gaudium et spes” dotycząca podejścia do świata została napisana w bardzo optymistycznym tonie. W czasie, gdy ją tworzono, nie dostrzegano jeszcze wielu problemów, które stały się wyraźne dopiero z upływem lat.
Zdaniem purpurata widać dziś, że współczesność jest nacechowana nie tyle ateistycznym protestem wobec Boga, co raczej wręcz brakiem zainteresowania wobec kwestii Boga. Stąd, uważa purpurat, należy dziś położyć o wiele większy nacisk w teologii na tę sprawę, niż zrobił to II Sobór Watykański.
Kardynał sądzi, że niemiecka Droga Synodalna próbuje raczej wymyślić Kościół na nowo i przepchnąć swoją agendę. Purpurat ma nadzieję, że lepsze będą owoce papieskiego globalnego procesu synodalnego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
katholisch.de, pch24.pl