Zobacz także: W listopadzie druga edycja Forum Niepodległości
Jak podaje gazeta, w obliczu spływających raportów o liczbie migrantów przybywających na południową granicę USA z Meksykiem, po cichu amerykańskie władze zmieniły kurs. Na razie zdecydowano się na “wypełnienie niektórych oczywistych luk”.
Choć administracja Bidena o sprawie milczy, głos zabrał inny polityk Demokratów. Powód? Walczy o reelekcję w zbliżających się wyborach do Senatu w Arizonie. Senator Mark Kelly mówi, że zasługuje na uznanie za “popychanie administracji Bidena do zamknięcia luk w barierze” na granicy Arizony z Meksykiem i chwali się wytargowaniem 1 mld USD na bezpieczeństwo granic.
Senator Kelly najwyraźniej rozumie, że postrzeganie Demokratów jako słabych w kontekście ochrony granic, może go kosztować cenne głosy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
The Economist