- W poniedziałek prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka ostrzegał Ukrainę przed atakowaniem jego kraju.
- Według jego informacji Kijów ma być “popychany” przez Sojusz Północnoatlantycki do wykonania takiego ruchu.
- Podkreśli również, że nie przepuści przez swoją granicę z Polską ataku na Rosję.
- Z kolei szef białoruskiego ministerstwa obrony Wiktar Chrenin zapewnił, że jego kraj nie chce toczyć wojny z Polską, Litwą i Ukrainą.
- Odparł również ukraińskie zarzuty, twierdząc że nie mają podstaw.
- Zobacz także: Łukaszenka ostrzega Ukrainę. “Planują ataki na Białoruś”
Nie chcemy toczyć wojny z Litwinami czy Polakami, nie mówiąc już o Ukraińcach. Jeśli nie chcesz i nie podejmiesz złych kroków, to nie będzie wojny
– stwierdził Wiktar Chrenin.
Minister obrony narodowej Białorusi Wiktar Chrenin wezwał Ukrainę, aby nie prowokowała strony białoruskiej i nie rozpowszechniała fałszywych informacji o rzekomo zbliżającym się ataku Mińska.
Zdajemy sobie sprawę, że nasi ukraińscy sąsiedzi obawiają się dzisiaj, że białoruskie siły zbrojne mogą podjąć agresywne działania. Pojawiły się bezpodstawne zarzuty, że planujemy atak
– wyjaśnił białoruski minister obrony.
I zapewnił, że Białoruś nie pójdzie na wojnę z sąsiednimi państwami, jeśli nie będą jej prowokować. Przekonywał również, że jego kraj ma jedynie plany defensywne na wypadek, gdyby został zaatakowany.
Reakcja będzie natychmiastowa i stanowcza. Dlatego po raz kolejny ostrzegamy wszystkich przed prowokacjami
– oświadczył.
Czytaj więcej: Pałac Saski. Prace nad odbudową nabierają rzeczywistych kształtów
Łukaszenka ostrzega przed atakiem na jego kraj
Wcześniej prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka powiedział, że Zachód popycha Ukrainę w kierunku wojny z Białorusią. Tłumaczył, że otwarcie drugiego frontu na granicy białoruskiej przez Ukrainę byłoby bezsensowne, ale Zachód popycha ją w kierunku rozpoczęcia takiej wojny.
Przypomniał, że ostrzegał przed zagrożeniami na zachodniej granicy już na samym początku tzw. specjalnej operacji wojskowej Rosji na Ukrainie. I obiecał, że Białoruś nie pozwoli zaatakować Rosji przez ich teren.
Tłumaczył też, że udział jego kraju w operacji specjalnej Rosji na Ukrainie ogranicza się do zapobieżenia rozprzestrzenieniu się tego konfliktu na terytorium Białorusi.
Po drugie, aby zapobiec uderzeniu na Białoruś z Polski, Litwy i Łotwy – stwierdził Łukaszenka.
– dodał prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl