Wielkie zmartwienie polskich proboszczów. “Nie ma wyboru. W kościele będzie zimno”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
wierni w kościele

Wierni w kościele / Fot. Flickr

Niepewna sytuacja co do zbliżającej się zimy, wywołana m.in. wojną na Ukrainie, brakiem węgla i podwyżkami cen energii, postawiła w obliczu kryzysu też Kościół.
  • Rosnące rachunki na prąd elektryczny, gaz, wodę, a także cena węgla oraz innych paliw opałowych skazują Polaków na niedolę finansową.
  • Z takim samym problemem muszą się zmierzyć również proboszczowie płacący podatki i rachunki jak każdy inny.
  • Wiele proboszczów szuka oszczędności w sposobie użytkowania oświetlenia na kościele, ogrzewania nie tylko w świątyni, ale i na probostwie.
  • W archidiecezji krakowskiej od wielu lat funkcjonuje fundusz solidarnościowy, który pomaga biedniejszym parafiom.
  • Zobacz także: Dziś wspominamy autorkę najczęściej tłumaczonej i wydawanej polskiej książki na świecie

Coraz większe ceny za gaz, prąd elektryczny, węgiel oraz inne rachunki stają się nie tylko nurtującym obciążeniem dla zwykłych obywateli, ale również dla przedsiębiorców i parafii katolickich. Katolicka Agencja Informacyjna alarmuje o zmartwieniach polskich proboszczów, którzy poszukują różnych rozwiązań, aby sprostać finansowemu zadaniu. Wielu z nich ma spore obawy oraz nadzieję, że w tym roku zima nie da w kość.

W poszczególnych diecezjach albo stawia się na rozwiązania solidarnościowe, albo każdy proboszcz zdany jest na siebie i na wsparcie parafian

Czytaj więcej: Weigel o niemieckim i belgijskim Kościele: “To nie jest schizma. To jest apostazja”

Fundusz solidarnościowy

Niedawno Polskę obiegła wiadomość o ustanowieniu w archidiecezji krakowskiej specjalnego funduszu, na który składać się będą wszyscy proboszczowie. Decyzją abp. Marka Jędraszewskiego od października parafie mają się dzielić przychodami z kurią. Rzecznik krakowskiej kurii ks. Łukasz Michalczewski wyjaśnił, że dotyczy to dodatkowych wpływów, jakie m.in. z dzierżawy nieruchomości czy prowadzonej działalności gospodarczej czerpie parafia. A zgromadzone w ten sposób środki mają zasilać fundusz, z którego kuria będzie mogła przekazywać środki parafiom w największej potrzebie.

Pytany, czy tego typu solidarnościowy podatek to dobry pomysł, ekonomista diecezji potwierdził, że funkcjonuje on już od wielu lat.

Mamy taki fundusz w diecezji od lat. Pozwala on np. zwalniać parafie z podatków na rzecz diecezji, opłat za ubezpieczenia czy, w miarę możliwości, dotować parafie, które się o to zwracają. Najczęściej chodzi tu o małe wspólnoty parafialne

wyjaśnił ekonomista archidiecezji krakowskiej.

Na pytanie KAI, jak przed zimą radzą sobie miejscowi proboszczowie, duchowny wyznał, że na razie radzą sobie z lękiem, ponieważ nie przyszły jeszcze rachunki. Jak poinformował, zgłoszeń o wsparcie w staraniu się o ulgi dla klientów jeszcze nie ma. Diecezja do grudnia tego roku ma podpisane dość korzystne warunki umowy na dostarczanie energii z PGE, ale nie dotyczy to wszystkich parafii.

Niektórzy proboszczowie posiadający ogrzewanie gazowe w akcie desperacji nie będą uruchamiali go w kościołach.

Można tak to odczytywać. Bo jeśli rok temu w sezonie grzewczym proboszcz płacił za ogrzewanie kościoła 40 tys. złotych, to obecnie będzie płacił 150 tys. złotych. A na to go nie stać

– podkreślił kapłan odpowiedzialny za finanse.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

ekai.pl, dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY