- Warszawski sąd okręgowy orzekł o podtrzymaniu zakazu wycinki na terenie Puszczy Białowieskiej.
- Z kolei Lasy Państwowe chcą wykonać Plan Urządzenia Lasu dla puszczy, który miałby powstrzymać degradację lasu.
- Leśniczy podkreślają, że stare drzewa zagrażają bezpieczeństwu zarówno ludzi jak i zwierząt.
- Zobacz także: Biały Dom wpadł w panikę. Kraje OPEC rozważają redukcję wydobycia ropy
Utrzymanie wyroku w praktyce oznacza pozbawienie leśników możliwości działań w celu czynnej ochrony Puszczy Białowieskiej jak na przykład usuwania starych, powalonych drzew. Lasy Państwowe pracują też obecnie nad Planem Urządzenia Lasu dla Puszczy Białowieskiej, a prawomocny wyrok może wstrzymać jego realizację.
Wiceminister klimatu i środowiska, Edward Siarka, podkreślił, że trwa oczekiwanie na uzasadnienie wyroku, które pozwoli na rozważenie dalszych opcji prawnych.
Będziemy mieć wtedy większe pole do ustosunkowania się do decyzji sądu. Chcę jeszcze bardzo wyraźnie podkreślić, że w tej chwili staramy się wyciszać wszystkie te konflikty, które narosły wokół Puszczy Białowieskiej i przede wszystkim bardzo jej zaszkodziły. Jeśli weźmiemy pod uwagę tak ślepe decyzje, które całkowicie zakazywały nam prac na obszarze Puszczy, doprowadziły do tego, że każdy, kto tam pojedzie, zobaczy, jak uległ wielkiej degradacji. Nie mówiąc już o tym, że prawdopodobnie straciliśmy wiele siedlisk tylko dlatego, że Puszcza po prostu wymarła
– przekazał wiceminister klimatu i ochrony środowiska Edward Siarka.
Leśnicy ostrzegają, że stare zniszczone drzewa mogą stwarzać zagrożenie na przykład dla zwierząt, a Puszcza nie odbuduje się sama bez ingerencji człowieka.
Zwracają również uwagę, że wyrok to także uderzenie w mieszkańców regionu, którzy nie mogą pozyskiwać drewna z terenów Puszczy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl