Dagestan. Rosjanie buntują się przeciw częściowej mobilizacji

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Dagestan sprzeciwia się częściowej mobilizacji

Zamieszki w Dagestanie / Fot.

Grupa ok. 100 mieszkańców Dagestanu otrzymała wezwania do rosyjskiej armii. W republice doszło do buntu.
  • Od kilku dni w Rosji trwają zamieszki związane z częściową mobilizacją.
  • Według zapewnień ministra obrony Siergieja Szojgu ma ona dotyczyć 300 tys. rezerwistów, a nie miliona jak podają media.
  • W Dagestanie doszło w niedzielę do protestów kobiet i matek, które nie chcą puszczać swoich synów i mężów na wojnę.
  • Jak podaje agencja Reuters policja miałą zatrzymać 100 osób, które wburzały tłum.
  • Prezydent Dagestanu Siergiej Melikow poprosił mieszkańców, aby zgłaszać przypadki, gdzie mobilizacji objęte są osoby niewykwalifikowane.
  • Zobacz także: Bąkiewicz o wygranej Meloni: Jest jeszcze nadzieja dla prawdziwej Europy

Dagestan to jedna z autonomicznych, wieloetnicznych republik wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej, licząca ok. 3 mln mieszkańców. Rosja, która w ubiegłym tygodniu ogłosiła częściową mobilizację, również na jej terytorium szuka osób, które zostaną wcielone do armii. Niezależny kanał Nexta przekazał, że wezwanie dostało ok. 100 mieszkańców Dagestanu, którzy niedawno wrócili z wojny. To wywołało protesty. Doszło do starć z policją.

Kobiety nie chcą puszczać swoich mężczyzn na front

W niedzielę rano we wsi Endiriej w środkowym Dagestanie protest zorganizowano na autostradzie. Z kolei mieszkańcy stolicy Dagestanu, Machaczkały, skrzykiwali się na duży protest w mieście. Po godz. 15 czasu polskiego NEXTA opublikowała relację z przepychanek. Doszło do nich między manifestującymi a służbami, które użyły broni. Na nagraniach widać kobiety, które nie zgadzają się, aby ich mężowie i synowie byli wysyłani na wojnę z Ukrainą.

Co najmniej 100 osób zostało zatrzymanych podczas protestu sprzeciwiającego się mobilizacji w Dagestanie

– przekazała agencja Reuters.

Wcześniej w niedzielę policja oddała strzały w powietrze po tym, jak dziesiątki demonstrantów w wiosce w Dagestanie zablokowało główną drogę w proteście przeciwko urzędnikom rzekomo wzywającym do służby wojskowej ponad 100 mężczyzn z wioski liczącej 8 tysięcy osób.

Próbując rozproszyć gniew opinii publicznej, gubernator Dagestanu Siergiej Melikow powiedział w niedzielę, że popełniono błędy przy wdrażaniu mobilizacji w regionie. W całej Rosji pojawiło się kilka doniesień o powoływaniu osób bez doświadczenia wojskowego lub rodziców małych dzieci/

Czytaj więcej: “The Jerusalem Post”: Zełenski najbardziej wpływowym Żydem w 2022 roku

Prezydent Dagestanu przeciwny poborowi osób niewykwalifikowanych

Prezydent Dagestanu Siergiej Mielikow zapowiedział, że mobilizacja będzie prowadzona zgodnie z prawem. Podkreślił, że obywatele muszą informować o przypadkach mobilizacji osób nią nie objętych, aby wykluczyć nieprawidłowości

Powiedziałem to już wcześniej, ale powtórzę jeszcze raz. Częściowa mobilizacja musi odbywać się ściśle według kryteriów ogłoszonych przez prezydenta. Jest to napisane czarno na białym w ostatnich dekretach głowy państwa, które będą od dzisiaj egzekwowane. Nie może być żadnych błędów ani wyjątków od reguł!

– zaznaczył prezydent Dagestanu Siergiej Mielikow.

Dodał że mobilizacja studentów, ojców wielodzietnych rodzin z małymi dziećmi oraz młodych mężczyzn, którzy nigdy w życiu nie trzymali broni, nie powinna mieć miejsca i należy takie przypadki natychmiast wyjaśnić. Przekazał, aby informować o tym władze.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

twitter.com, dorzeczy.pl, kresy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY