Gabriel Janowski odsłania fakty o sprawie sprzed lat. Miał zostać otruty

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Gabriel Janowski

Gabriel Janowski / Fot. PAP/Tomasz Gzell. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Od początku września Gabriel Janowski, były minister rolnictwa i gospodarki żywnościowej odsłania kolejne fakty o niejasnym wydarzeniu sprzed lat. 16 stycznia 2000 roku media obiegły nagranie z sejmu ukazującego posła Gabriela Janowskiego, gdy skakał w miejscu oraz całował kobiety i mężczyzn po rękach. Działo się to przed debatą nt. odwołania ministra skarbu Emila Wąsacza. Janowski uważa, że podano mu narkotyki.
  • Polityk opublikował od początku września kilka materiałów, m.in. dokument, z którego wynika, że 16 stycznia 2000 r. został „otruty przez podanie narkotyków”.
  • Były minister rolnictwa ma nadzieję, że “może po latach – na chłodno historia w sposób obiektywny potraktuje tamte wydarzenia”.
  • Pytacie, kto mi to zrobił. Kto tak niegodziwie wobec mnie postąpił. Otóż środki narkotyczne podał mi Zygmunt Hortmanowicz, lekarz z wykształcenia. Mój zastępca w związku. Został zarejestrowany przez Służbę Bezpieczeństwa 20 sierpnia 1971 r. Nie podano przyczyny zarejestrowania. Ten fakt zamachu na mnie miał miejsce 16 stycznia 2000 r. – stwierdził.
  • Zobacz także: FAZ o Mierzei Wiślanej: To, co zaplanował Fryderyk Wielki, zostało teraz zrealizowane

Narkotyki w Sejmie?

Polityk opublikował od początku września kilka materiałów, m.in. dokument, z którego wynika, że 16 stycznia 2000 r. został „otruty przez podanie narkotyków”. Miałoby to wyjaśniać, dlaczego wówczas zachowywał się w absurdalny sposób.

Doktor Arwid Hansen w styczniu 2000 roku, czyli natychmiast po wydarzeniach – wydał niezależną ekspertyzę, która potwierdza, iż w dniu 16 stycznia 2000 roku celowo zostałem otruty narkotykami. Cel działania był świadomy i miał on mnie wyeliminować z życia społecznego. Ekspertyza została przesłana do ówczesnego Marszałka Sejmu M. Płażyńskiego, Prezydenta RP – A. Kwaśniewskiego czy Premiera prof. J. Buzka. Pisałem także do Prokuratora Generalnego RP. Bez rezultatu. Żaden nie podjął interwencji, mimo że byłem w tamtym czasie Posłem RP – podkreślił Gabriel Janowski.

Co tak naprawdę się stało?

Były minister rolnictwa ma nadzieję, że “może po latach – na chłodno historia w sposób obiektywny potraktuje tamte wydarzenia”.

Jestem to winien mojej najbliższej rodzinie, która w tamtych dniach przeżyła prawdziwy koszmar – napisał.

Gabriel Janowski opublikował też kolejne nagranie.

Pytacie, kto mi to zrobił. Kto tak niegodziwie wobec mnie postąpił. Otóż środki narkotyczne podał mi Zygmunt Hortmanowicz, lekarz z wykształcenia. Mój zastępca w związku. Został zarejestrowany przez Służbę Bezpieczeństwa 20 sierpnia 1971 r. Nie podano przyczyny zarejestrowania. Ten fakt zamachu na mnie miał miejsce 16 stycznia 2000 r. – stwierdził.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Magna Polonia

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY