Ukraińska policja rozbiła siatkę gwałcicieli rosyjskich dzieci

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. PAP/Darek Delmanowicz Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Śledztwo rozpoczęło się w czerwcu, kiedy jednostka ukraińskiej policji zajmująca się cyberprzestępczością otrzymała informację, że w regionie Kijowa pobierano i przechowywano dużą liczbę zdjęć przedstawiających gwałty na dzieciach.
  • Ukraińska policja rozbiła siatkę gwałcicieli dzieci, której ofiarami padły dziesiątki rosyjskich dzieci.
  • W regionie Kijowa pobierano i przechowywano dużą liczbę zdjęć przedstawiających gwałty na dzieciach.
  • Niektóre z ofiar miały nawet dziewięć lat i pochodziły z różnych obszarów Rosji, w tym z Moskwy, Kaliningradu i Krasnodaru.
  • Zobacz też: Białorusko-rosyjskie manewry wojskowe przy granicy z Polską

Ukraińska policja rozbiła siatkę gwałcicieli dzieci, której ofiarami padły dziesiątki rosyjskich dzieci. Aresztowano do tej pory jednego Ukraińca i zidentyfikowano 15 małych dzieci. Kijowscy prokuratorzy twierdzą, że nie są w stanie wyśledzić innych ofiar i podejrzanych z powodu trwającej wojny.

Ołeh Tkałenko, starszy prokurator obwodu kijowskiego, powiedział:

Tego rodzaju przestępstwa są niestety powszechne wszędzie, na Ukrainie i w Europie. Ale to, co nas przeraża, to duża skala tych przestępstw w Rosji. Ofiarami tych przestępstw są najbardziej wrażliwe segmenty społeczeństwa. Rodzice, którzy popychają do tego swoje dzieci, są skrajnie biedni.

Według Tkałenka trudno jest powstrzymać ten proceder, ponieważ z powodu konfliktu kontakty z rosyjskimi kolegami po fachu zostały przerwane.

Śledztwo

Śledztwo rozpoczęło się w czerwcu, kiedy jednostka ukraińskiej policji zajmująca się cyberprzestępczością otrzymała informację, że w regionie Kijowa pobierano i przechowywano dużą liczbę zdjęć przedstawiających gwałty na dzieciach. Prokuratorzy miesiąc później przeszukali dom w Buczy, gdzie znaleziono ponad 100 tys. zdjęć i filmów przedstawiających gwałty na dzieciach.

Niektóre z ofiar miały nawet dziewięć lat i pochodziły z różnych obszarów Rosji, w tym z Moskwy, Kaliningradu i Krasnodaru.

Podejrzany został umieszczony w areszcie domowym przez sędziów w oczekiwaniu na wyrok. W przypadku skazania mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

The Guardian

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY