- Nowa premier Wielkiej Brytanii Liz Truss postanowiła na stanowisku ministra zdrowia postawić na Theresę Coffey.
- Ponadto została ona również wicepremierem, umacniając tym samym swoją pozycję w rządzie.
- Warto podkreślić, że Coffey to praktykująca katoliczka wspierająca ruch pro-life.
- Z tego powodu stała się głównym celem radykalnej lewicy.
- Zobacz także: Żołnierze odchodzą z wojska, MON nie wie dlaczego
Po wyborach Borisa Johnsona na stanowisku premiera zastąpiła Liz Truss. Oficjalne przyjęcie stanowiska miało miejsce we wtorek 6 września. To wtedy Truss powołała także swój rząd. Na stanowisku wicepremiera znalazła się Therese Coffey, która od teraz pełni także funkcję ministra zdrowia.
Therese Coffey to pierwsza kobieta, która będzie pełnić funkcję wicepremier Wielkiej Brytanii. Jest doktorem chemii i zdeklarowaną i praktykującą katoliczką.
Nominacja Coffey to wielkie zwycięstwo obrońców życia w Wielkiej Brytanii. To czas na świętowanie
– oświadczył rzecznik organizacji pro-life Society for the Protection of Unborn Children.
Wyniki głosowania i przekonania nowej minister zdrowia w obronie życia upewniają nas, że będzie ona wielkim sojusznikiem ruchu w obronie życia w walce o prawa nienarodzonych dzieci. Prawdziwa opieka zdrowotna nie zabija ludzi, a nasz nowy minister zdrowia doskonale to rozumie
– czytamy w oświadczeniu organizacji.
Coffey wielokrotnie opowiadała się za życiem jako poseł do parlamentu. W 2013 roku głosowała przeciwko legalizacji małżeństw osób tej samej płci.
Głosuję przeciwko ustawie, ponieważ moje spojrzenie na to, czym jest małżeństwo, różni się od niektórych innych członków. Dla mnie chodzi przede wszystkim o rodzinę, podstawę społeczeństwa
– stwierdziła wówczas obecna wicepremier Theresa Coffey.
Nowa minister zdrowia na początku tego roku opowiedziała się również przeciwko udostępnianiu domowych pigułek aborcyjnych kobietom w Anglii i Walii.
Czytaj więcej: Wyciekło nagranie rozmowy Zełenskiego z Macronem z pierwszego dnia wojny. “On się zatrzyma, posłucha was”
Atak na Therese Coffey za jej poglądy
Po nominacji na ministra zdrowia Therese Coffey spotkała się także z falą krytyki. Szczególnie ze strony lewicowych działaczy. W rozmowie z BBC dyrektor naczelna British Pregnancy Advisory Service Clare Murphy przyznała, że jest głęboko zaniepokojona tą nominacją. Odniosła się przy tym do ostatniego głosowania w sprawie tabletek aborcyjnych.
Głos Coffey był wbrew radom wiodących instytucji medycznych, w tym Royal College of Obstetricians and Gynaecologists, Royal College of Midwives i BMA. Posiadanie ministra zdrowia, który umieszcza swoje osobiste przekonania ponad fachowymi wskazówkami klinicznymi, jest głęboko niepokojący
– przyznała Clare Murphy.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
aciprensa.com, dorzeczy.pl