- Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg ostrzegał przed dalszymi zakusami Rosji.
- Jego zdaniem Władimir Putin może chcieć ewentualnym sukcesem na Ukrainie zaatakować inne europejskie kraje.
- Stoltenberg nawołuje do jeszcze większej konsolidacji sojuszu w tych trudnych momentach.
- Zobacz także: Będzie pomnik Marii Mireckiej-Loryś w Warszawie? Jest petycja
Wojna na Ukrainie wchodzi w decydującą fazę. Nadchodzi zima i będzie trudno. Trudno dla ukraińskiego narodu i sił zbrojnych, walczących o swoją wolność, ale trudno też dla tych z nas, którzy wspierają. (…) Cena, jaką płacimy za pomoc Ukrainie, to także korzyść dla naszego bezpieczeństwa
– napisał Jens Stoltenberg.
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg wskazał, że obecnie Rosja okupuje 20 proc. Ukrainy tj. obszar równy połowie Wielkiej Brytanii. Dlatego podkreślił, że w najbliższych miesiącach bardzo ważna będzie zachowanie jedności sojuszu.
Nasza jedność i solidarność będą zimą wystawione na ciężką próbę, ponieważ rodziny i przedsiębiorstwa odczuwają skutki gwałtownego wzrostu cen energii i kosztów utrzymania, spowodowanych brutalną inwazją Rosji. Czeka nas trudne sześć miesięcy, w których grożą nam ograniczenia energii, zakłócenia, a być może nawet niepokoje społeczne. Musimy jednak trzymać się kursu i przeciwstawić się tyranii dla dobra Ukrainy i naszego
– podkreślił sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Winter is coming and it will be hard—for those fighting for freedom in #Ukraine, & for us supporting them. #NATO has a responsibility to help; this also benefits our own security. We must stand for our values & stay the course.
— Jens Stoltenberg (@jensstoltenberg) September 7, 2022
Read my @FT op-ed: https://t.co/KgEaUFkNdh
Stoltenberg podkreślił, że cena, którą Zachód płaci za wsparcie walczącego kraju, liczona w dolarach, euro i funtach, nie może równać się cenie płaconej przez Ukraińców własnym życiem.
My wszyscy zapłacimy jednak znacznie więcej, jeśli Rosja i inne autorytarne reżimy uwierzą, że mogą bezkarnie najeżdżać swoich sąsiadów i deptać prawo międzynarodowe. Jeżeli Rosja przestanie walczyć, nastanie pokój. Jeżeli Ukraina przestanie walczyć, nie będzie już istnieć jako niepodległy kraj. Mamy moralny obowiązek wspierać to demokratyczne w sercu Europy
– stwierdził.
Jak dodał, zachodni sojusznicy muszą dokonać wyboru świata, w którym chcą żyć.
Przygotowujemy kilkanaście nowych projektów, aby pomóc Ukrainie stawić czoła zimie. Będziemy też nadal pomagać temu krajowi w długoterminowym wzmacnianiu sektora obronnego oraz w przechodzeniu z sowieckiego uzbrojenia na zgodny ze standardami NATO
– zapewnił Stoltenberg.
Czytaj więcej: Albania pod naporem cyberataków. Zdecydowany krok w relacjach z Iranem
NATO zmienia swój fundamentalny system obronny
Sekretarz generalny podkreślił, że Sojusz dokonuje najbardziej fundamentalnej zmiany w systemie odstraszania i obrony od czasów zimnej wojny, znacznie zwiększając obecność na wschodniej flance, stawiając setki tysięcy żołnierzy w stan podwyższonej gotowości i kontynuując inwestycje w najnowocześniejsze zdolności wojskowe.
Przed nami trudne czasy, ale już wcześniej razem stawialiśmy czoła trudnym czasom. Koszt braku obrony naszych wartości jest zawsze większy
– ocenił szef NATO.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com