- Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Polskiego Radia odniósł się do sytuacji na rynku energetycznym.
- Poinformował, że rząd nie wyklucza opcji zamrożenia cen za energię elektryczną.
- Jednakże osoby, które są bardziej majętne od reszty społeczeństwa nie będą mieli takiej możliwości.
- Podkreślił, że w takim przypadku mogą one pozwolić sobie na opłatę wyższych rachunków.
- Nowe stawki mają zostać uwzględnione w cenniku Urzędu Regulacji Energetyki na 2023 r.
- Zobacz także: Kaczyński chce koalicji z PSL. “My byśmy pewnie nie odmówili…”
My dzisiaj konstruujemy w taki sposób pakiety wsparcia, żeby rzeczywiście każdy starał się oszczędzać w miarę możliwości. Na przykład myślimy o takim cenowym schemacie dla energii elektrycznej, który będzie promował właśnie korzystanie w oszczędny sposób z energii elektrycznej, tak jak to się dzieje we wszystkich krajach Europy Zachodniej
– powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Na przykład rozważamy zamrożenie cen energii elektrycznej na pewnym poziomie, ale do jakiegoś pułapu zużycia
– dodał szef polskiego rządu w rozmowie z Polskim Radiem.
Doprecyzował, że ludzie, którzy są bardziej zamożni, mają większe domy albo po prostu stać ich na to, żeby korzystać z energii elektrycznej bez oszczędzania, żeby płacili więcej, jeśli posiadają odpowiednie zasoby finansowe.
Ale za to ci, którzy mają płytsze portfele, którzy mają większe potrzeby, będą w lepszy sposób wspierani taką polityką
– wskazał.
Pytany, w jakiej perspektywie zostałoby wprowadzone takie rozwiązanie, przypomniał, że obecnie obowiązują jeszcze ceny na energię elektryczną, które zostały określone w zeszłym roku.
Natomiast już dzisiaj URE pracuje nad stawkami na nowy rok, więc jak mówię o pewnych nowych schematach, to mówię o początku przyszłego roku
– wyjaśnił Morawiecki.
Czytaj więcej: Znaczenie Starlink dla Ukrainy podczas wojny
Morawiecki bezradny wobec inflacji?
Pytany o wzrost cen premier tłumaczył, że spodziewa się osłabienia inflacji, a nawet jej stopniowego spadku w najbliższych miesiącach tego roku, natomiast w I kwartale 2023 r. prawdopodobny jest jej wzrost ze względu na niższą inflację w I kwartale 2022 r.
Morawiecki wyraził nadzieję, że inflacja nie osiągnie poziomu 20 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał w ubiegłym tygodniu, że inflacja konsumencka w sierpniu 2022 r. wyniosła 16,1 proc. w ujęciu rocznym, przebijając najbardziej pesymistyczne prognozy ekonomistów, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 15,4 proc.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl, isbnews.pl