- Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński stwierdził podczas wizyty w Mielcu, że widziałby koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym.
- Wyjaśnił jednak, że PSL nie jest obecnie chętne do stworzenia takiego porozumienia.
- Zaznaczył również, że koalicji nie widzi z pewną częścią Konfederacji, którą reprezentuje Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke.
- Zobacz także: Struktury lotnicze w Wojskach Obrony Terytorialnej?
Jarosław Kaczyński podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Mielca został zapytany o zdolności koalicyjne Prawa i Sprawiedliwości po wyborach i czy możliwa byłaby koalicja z PSL lub z Konfederacją.
PSL prawie że na kolanach przysięga, że się z nami nie połączy. W tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. My byśmy pewnie nie odmówili, ale jest jeszcze ta druga strona
– wyjawił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Odnosząc się do Konfederacji, stwierdził, że z Grzegorzem Braunem i Januszem Korwin-Mikke na pewno nie wejdzie w koalicję.
Z tymi prorosyjskimi na pewno nie (…). Natomiast (nie wiadomo), jaka Konfederacja pójdzie do wyborów, tam się różne rzeczy dzieją
– stwierdził Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński stwierdził też, że niedopuszczenie do władzy Platformy Obywatelskiej jest bardzo ważne, bo ich celem jest po prostu zrealizowanie niemieckich opcji. W tym kontekście wskazał na kwestię reparacji wojennych od Niemiec i pierwszych reakcji PO, że Polsce się one nie należą.
Ale potem wypowiedział się Tusk, czyli tam ostatnie słowo i powiedział, że on to tak tylko będą sprawdzać, jak my to robimy, ale generalnie to on jest oczywiście za. Dlaczego to zrobił? Zrobił to dlatego, że wiedział, że jak powie: >>nie<<, to już jest maska zerwana, nawet dla najbardziej tępego człowieka (…). Jego mocodawcy niemieccy wiedzą, że przede wszystkim on musi wygrać. A z punktu widzenia polskich interesów, on przede wszystkim musi przegrać
– dodał Kaczyński.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radiomaryja.pl