- Kolejki po węgiel przed kopalnią Bogdanką przyciągnęły zagranicznych dziennikarzy.
- Lokalne media podały, że ciągnęły się przez ponad półtora kilometra.
- Upały sprawiły, że czekanie kierowców ciężarówek i indywidualnych nabywców stało się jeszcze bardziej niekomfortowe.
- Zobacz też: Anwil: Produkcja nawozów azotowych wznowiona
Dziennikarze Reutersa i Voice of America odwiedzili kopalnię Bogdanka we wschodniej Polsce, aby zobaczyć długie kolejki po węgiel. Lokalne media podały, że ciągnęły się przez ponad półtora kilometra. Ludzie starali się kupić węgiel w kopalni, ponieważ cena była o połowę niższa od ceny hurtowej.
Długie kolejki przypominały wielu czasy komunizmu. Jedna z osób w kolejce powiedziała, że przespała trzy noce w swoim samochodzie, próbując kupić kilka ton węgla dla siebie i swojej rodziny.
To niewyobrażalne, ludzie śpią w swoich samochodach. Pamiętam czasy komunizmu i nigdy nie sądziłem, że zobaczę to ponownie.
W Polsce jest 3,8 mln gospodarstw domowych, które wykorzystują węgiel do ogrzewania.
In Poland, where coal is king, dozens are lining up at the Lubelski Wegiel Bogdanka coal mine, waiting for days and nights to stock up on heating fuel https://t.co/Jfi2kLAQZ7 pic.twitter.com/Ef1NcKAuar
— Reuters (@Reuters) August 28, 2022
Sytuacja w Polsce
Upały sprawiły, że czekanie kierowców ciężarówek i indywidualnych nabywców stało się jeszcze bardziej niekomfortowe. Według rzecznik Bogdanki, kopalnia sprzedała w piątek węgiel 250 gospodarstwom domowym. Powiedziała, że limity mają na celu powstrzymanie masowych zakupów i zapobieganie spekulacjom. Bogdanka nałożyła limit 3 ton na gospodarstwo domowe rocznie. Z tego samego limitu korzystają inne kopalnie.
W ubiegłym tygodniu Polska Grupa Górnicza podniosła cenę tony węgla o 20%. Od tego czasu gospodarstwom domowym udostępniono do skupu dodatkowe 120 000 ton węgla. Chociaż Polska jest w lepszej sytuacji niż większość krajów w Europie, jeśli chodzi o gaz, przemysł już teraz znajduje się pod silną presją z powodu rosnących cen gazu i energii. Podczas gdy Polska ograniczyła zarówno wydobycie węgla, jak i elektrownie węglowe, aby dostosować je do unijnych przepisów energetycznych, kraj nadal produkuje 80% energii elektrycznej z tegoż źródła.
Przed wojną Polska sprowadzała z zagranicy 12 mln ton węgla, z czego 8 mln pochodziło ze źródeł rosyjskich.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
RMX News