- Włoski dziennik “La Repubblica” poinformowała o rosyjskiej agentce Oldze Kołobowej, która przez 10 lat przenikała struktury Sojuszu Północnoatlantyckiego.
- Do Włoch wjechała z rosyjskim paszportem, choć jest córką Niemca urodzoną w Peru.
- Nie wiadomo, jakie informacje wyniosła kobieta oraz czy zdołała włamać się do urządzeń swoich przyjaciół.
- Zobacz także: Powoli mija druga kadencja PiS. Expose Morawieckiego pod lupą
Włoski dziennik “La Repubblica” poinformowała, że w strukturach Sojuszu Północnoatlantyckiego wykryto rosyjską agentkę Olgę Kołobową. Według gazety, przez 10 lat przenikała struktury NATO znajdujące się we Włoszech.
Uroczysta kolacja w kwaterze głównej NATO w Neapolu zgromadziła przy stołach wszystkich najważniejszych oficerów w towarzystwie małżonek oraz szacownych gości. Na początku dowódca poprosił o ciszę i zawołał: Wznieśmy toast za Sojusz Atlantycki
– podaje gazeta.
Nie mógł sobie wyobrazić, że razem z nim kieliszek wzniosła agentka rosyjskich służb specjalnych, młoda uśmiechnięta kobieta w wieczorowej sukni: protagonistka najbardziej spektakularnej operacji szpiegowskiej, przeprowadzonej przez Moskwę w naszym kraju
– opisuje “La Repubblica”.
Artykuł jest rezultatem trwającego 10 miesięcy śledztwa rzymskiej gazety, a także portalu śledczego Bellingcat, “Der Spiegel” i “Insider”.
Czytaj więcej: 112. rocznica urodzin Matki Teresy. “Każde jej urodziny to święto”
Po cichu weszła w szeregi dowództwa
Grupa dziennikarzy zrekonstruowała tajną misję 30-latki, urodzonej w Peru córki Niemca. Jak ustalili dziennikarze śledczy, kobieta zdołała przeniknąć do personelu bazy NATO i VI floty Stanów Zjednoczonych.
Do Włoch wjechała z rosyjskim paszportem, który należy do tej samej serii specjalnej wykorzystywanej przez GRU, czyli wywiad wojskowy na rozkazach Kremla
– czytamy.
Dziennikarze nie zdołali ustalić, jakie informacje zebrała agentka i czy udało jej się zainfekować wirusem informatycznym telefony i komputery swoich przyjaciół.
Według reporterów śledczych pewne jest natomiast to, że kobieta nawiązała kontakt z ważnymi osobistościami z NATO i amerykańskiej Marynarki Wojennej.
Żaden rosyjski agent nie zdołał do tej pory spenetrować tak głęboko kierownictwo Sojuszu Północnoatlantyckiego
– zauważyła włoska gazeta.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl