Nauczyciele wspierają urojenia dzieci identyfikujących się jako psy i koty

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
subkultura futrzaków Wikipedia

subkultura futrzaków / Fot. Wikipedia

Nauczyciele wspierają urojenia dzieci identyfikujących się, jako psy i koty. Na szczęście jeszcze nie u nas, ale lewica i pseudo liberałowie na pewno z ochotą wprowadzą i nad Wisłą taką patologię. Na razie portal brytyjskiego dziennika Daily Mail informuje o tym, że takie zjawisko ma miejsce w Australii, w Melbourne i Brisbane, gdzie dzieci przynależące do subkultury futrzaków, identyfikują się jako koty i psy – na podobnej zasadzie jak posiadacz penisa identyfikuje się wbrew faktom jako kobieta, są wspierani przez kadrę nauczycielską. Taka patologia ma miejsce w szkołach dla dzieci z zaburzeniami psychicznymi. Jak urojenia o płci stają się faktami prawnymi, tak urojenia o przynależności gatunkowej też.

Patologia w Australii

Dzieci mogą zachowywać się w australijskich szkołach jak psy i koty, o ile nie rozpraszają innych uczniów. Dzieci przynależące do futrzaków (subkultura furriers) chodzą na czworaka i „wycinają w mundurach dziury na ogony, ponieważ identyfikują się jako koty lub lisy” czy psy. Dzieci z problemami często mają pretensje do innych dzieci, że te depczą ich niewidzialne ogony. Mniejsza tolerancja jest w USA, gdzie szkoła w Michigan odmówiła zaś zapewnienia kuwety uczniom, które identyfikują się jako futrzaki.

Futrzaki to subkultura obecna też w środowisku seksualnych fetyszystów, która została rozpropagowana wśród dzieci przez popkulturę. Zdaniem psychologów identyfikacja jako pies czy kot jest wynikiem ucieczki od problemów w urojenia. Urojenia o byciu zwierzakiem dotykają w ¾ młodych ludzi. Subkultura futrzaków aktywna jest też i w Polsce.

Zobacz także: Szokujące informacje ws. węgla. “Trzeba ludziom powiedzieć, że go zabraknie”

Zabrać smartfony to skończą się głupoty

Zapewne większości nieletnich urojenia o tym, że są psami i kotami przeszłyby bardzo szybko, gdyby do jedzenia dawać im tylko kocią lub psią karmę, odebrać smartfony, kazać spać w budzie w ogródku. Kwestia dzieci pogrążonych w urojeniach i wspieranych w tej patologii przez rodziców i nauczycieli świadczy o toksyczności lewicy i pseudo liberałów, którzy propagują patologie jako coś normalnego i wymuszają akceptacje patologii krzywdzących dzieci.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY