Obremski: “Odra na odcinku dolnośląskim wróciła do normy”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Wojewoda dolnośląski o Odrze

Wojewoda Dolnośląski Jarosław Obremski / Fot. PAP/Maciej Kulczyński. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski, poinformował, że Odra na jego terenie stabilizuje się. Podkreślił, że parametry chemiczne są podobne jak wieloletnia średnia.

Jarosław Obremski podczas wieczornej konferencji prasowej podkreślił, że parametry w próbkach wody pobieranych na dolnośląskim odcinku Odry od 5 sierpnia ulegają poprawie.

Parametry fizyko-chemiczne w głównym nurcie rzeki są już takie same jak średnia wieloletnia. Odra na odcinku dolnośląskim wróciła do normy

– przekazał wojewoda dolnośląski.

Podkreślił przy tym, że WIOŚ we Wrocławiu prowadzi na bieżąco analizy wody w rzece. Dodał także, że w związku z katastrofą ekologiczną w Odrze nie ma zagrożenia dla życia ani zdrowia mieszkańców regionu.

Według raportów, które otrzymuję od sanepidu czy od Wojewódzkiej Inspekcji Weterynaryjnej, wszystkie parametry, które badamy, są zdecydowanie pozytywne

– dodał Jarosław Obremski.

Wyjaśnił, że inspekcja weterynaryjna bada m.in. toksyny – kadm, rtęć, arsen oraz pestycydy.

Mamy zawyżenie jednego parametru jeśli chodzi o rybę znalezioną w fosie miejskiej, ale to może być specyficzna sytuacja i uogólnianie tego przypadku nic nie daje. Pozostałe próbki przebadane przez inspektorat weterynaryjny są w normach

– wytłumaczył polityk.

Wojewoda wskazał również, że sanepid bada pod względem jakości żywność. Zaznaczył, że analizy nie wykryły nic niepokojącego.

Czytaj więcej: Polska liderem niemieckiego rankingu. “Silna jak nigdy”

Skażenie Odry, a bezpieczeństwo ludzi

Jarosław Obremski podkreślił też, że w związku z zanieczyszczeniem Odry nie było na Dolnym Śląsku przypadku zgłaszania przez ludzi jakichś dolegliwości. powiedział również, że na dolnośląskim odcinku Odry obserwowane są ławice ryb.

To pokazuje, że następuje jakiś proces regulacji. Nie chcę oczywiście umniejszać tego, co się zdarzyło, ale też nie chcę wchodzić tylko w czarne scenariusze

– podkreślił wojewoda.

Jarosław Obremski zaznaczył, że nadal będą obowiązywały ograniczenia wprowadzone w związku z masowym śnięciem ryb w Odrze m.in. zakaz wędkowania w rzece.

Mieliśmy na początku miesiąca dużo martwych ryb przed Oławą, a później, po sześciu dniach, śnięte ryby pojawiły się w Głogowie, więc, mimo, że teraz są lepsze parametry fizyko-chemiczne, to z tego powody, że nie znamy przyczyn śnięcia ryb, chcemy być jeszcze ostrożni i nie odwołujemy obostrzeń

– wyjaśnił Obremski.

Dodał, że są w regionie miejsca są wyjątkowe jak fosa miejska we Wrocławiu, Zalew Bajkał i Zalew Prężycki. Poinformował, że w tych miejscach rośnie stężenie tlenu i przez to są monitorowane przez lokalne służby i władze.

Wojewoda podkreślił, że dalsze działania są uzależnione od stwierdzenia przyczyny masowego pomoru ryb.

Mamy kłopot z ustaleniem przyczyny i to jest największe wyzwanie. Mam wrażenie, że coraz więcej osób mówi o pewnych przyczynach naturalnych, być może mamy do czynienia z kumulacją kilku czynników. Proszę też zwrócić uwagę na pewną nieciągłość zjawiska pomoru ryb. Mieliśmy śnięte ryby pod Oławą, później w Głogowie, to powinny być one też w Malczycach, a tam niczego takiego nie stwierdzono

– powiedział.

Wojewoda powiedział też m.in., że od początku sierpnia na dolnośląskim odcinku Odry i przyległych do niej zalewach wyłowiono łącznie ponad 7 ton śniętych ryb.

Podczas konferencji prasowej wicewojewoda dolnośląski Jarosław Kresa, który zastępował Obremskiego podczas jego urlopu, przedstawił działania podejmowane przez urząd oraz współpracujące z nim instytucje w związku z masowym pomorem ryb w Odrze.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

radiomaryja.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY