Morawiecki w „Die Welt”: UE to nie demokracja, ale oligarchia

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Morawiecki

Mateusz Morawiecki / Fot. PAP/EPA/RONALD WITTEK / POOL. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” polski premier Mateusz Morawiecki pokusił się o postawienie tez w kontekście Unii Europejskiej.

“Teraz są w szoku”

Zdaniem Morawieckiego “wojna w Ukrainie obnażyła prawdę o Rosji, ale i o Europie”.

Wielu europejskich szefów państw i rządów dało się kusić Władimirowi Putinowi i teraz są w szoku – podkreślił.

Każdy musi być ważny

Premier skrytykował pomysł zniesienia zasady jednomyślności w UE. W jego opinii to „wentyl bezpieczeństwa, chroniący UE przed tyranią większości”. Jak podkreślił, choć poszukiwanie kompromisu wśród 27 państw może być frustrujące, to „gwarantuje, że każdy głos będzie słyszany i przyjęte rozwiązanie odpowiada minimalnym oczekiwaniom każdego państwa członkowskiego”.

Gdy ktoś proponuje, by działania UE jeszcze bardziej zależały od niemieckich decyzji, – a do tego sprowadzałaby się likwidacja zasady jednomyślności – to wskazane byłoby krótkie spojrzenie wstecz na niektóre z niemieckich decyzji w przeszłości – napisał.

Morawiecki wypomniał Niemcom postępowanie w zakresie wsparcia dla zmagającej się z rosyjską agresją Ukrainy.

Gdyby cała Europa wysyłała broń do Ukrainy w takim samym zakresie i tempie jak Niemcy, rezultatem byłoby absolutne zwycięstwo Rosji, a Europa stałaby już na progu nowej wojny – ocenił.

Potrzebna reforma

Jego zdaniem UE potrzebuje “głębokiej reformy, która dobro wspólne i równość postawi znów na czele podstawowych zasad UE”.

Nie uda się to bez zmiany perspektywy. To kraje członkowskie, a nie instytucje muszą decydować o kierunku i priorytetach działania UE – podkreślił.

Według Morawieckiego podstawą współpracy zawsze musi być poszukiwanie konsensusu, a nie prawo silniejszego. To teza skądinąd słuszna, choć dziwnie brzmiąca w ustach przedstawiciela partii, która nie raz wobec słabszych wobec siebie podmiotów używała prawa silniejszego. Np. łamiąc w latach 2012-15 wszystkie (bez wyjątku) punkty porozumienia, podpisanego z partią Prawica Rzeczypospolitej Marka Jurka. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

dw.com, wnet.fm

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY