Oszustwa na “tani węgiel”. Naciągacze grasują na Facebooku

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Jak zwraca uwagę portal "Wirtualne Media", od pewnego czasu na Facebooku można się spotkać z dużą liczbą ogłoszeń z ofertami sprzedaży węgla w atrakcyjnej cenie. Eksperci ostrzegają przed oszustami.
  • Naciągaczom sprzyja fakt, że w ostatnich tygodniach na Facebooku powstało kilka różnych grup, na których ich użytkownicy wymieniają się informacjami, poradami czy komentarzami na temat możliwości i sposobów zakupu węgla.
  • Zasada jest prosta. Naciągacz umieszcza ogłoszenie o tanim węglu, który sprzedaje. Gdy ktoś zgłosi się po szczegóły w wiadomości prywatnej, okazuje się, że należy uiścić zaliczkę, np. za pomocą blika. Węgiel nigdy nie dociera.
  • Do sprawy odniósł się właściciel Facebooka.
  • Zobacz także: Coraz więcej Polaków wybiera prywatne ubezpieczenia zdrowotne

Zasada jest prosta. Naciągacz umieszcza ogłoszenie o tanim węglu, który sprzedaje. Gdy ktoś zgłosi się po szczegóły w wiadomości prywatnej, okazuje się, że należy uiścić zaliczkę, np. za pomocą blika. Węgiel nigdy nie dociera.

Grupy “węglowe” wyrastają jak grzyby po deszczu

Naciągaczom sprzyja fakt, że w ostatnich tygodniach na Facebooku powstało kilka różnych grup, na których ich użytkownicy wymieniają się informacjami, poradami czy komentarzami na temat możliwości i sposobów zakupu węgla w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej (np. Sklep PGG Jak kupić węgiel Porady Pomoc; “Węgiel PGG i nie tylko. Talony Transport”).

Bywały dni, że na „grupach węglowych” co kilka godzin pojawiały się oferty w stylu: „sprzedam ekogroszek – 990 zł tona”, „mam do sprzedania węgiel z polskich kopalni – cena 1250 zł, więcej na priv” – informują “Wirtualne Media”.

Według podawanych przez portal informacji, wielu użytkowników w komentarzach prosiło o więcej informacji, a nawet składało zamówienia. Niejednokrotnie autorami wpisów naciągających na rzekomo tani węgiel były osoby, które dopiero co założyły profile na Facebooku – niemające żadnych innych wpisów, postów, żadnej historii.

Facebook walczy

Do sprawy odniósł się właściciel Facebooka.

Fałszywe konta i oszustwa naruszają nasze zasady, dlatego, kiedy tylko się o nich dowiadujemy, od razu je usuwamy. Nie zezwalamy również na istnienie grup lub stron naruszających Zasady handlowe na platformach, które zabraniają m.in. sprzedaży substancji i produktów łatwopalnych. Kiedy dowiadujemy się o naruszeniach, usuwamy takie grupy bądź strony, jak to miało miejsce w tym przypadku. Chcemy, aby Facebook był bezpieczną i wartościową platformą dla użytkowników, a wprowadzające w błąd strony, które próbują oszukać ludzi, zmniejszają zaufanie do naszych usług. Z tego względu skupiliśmy dużą uwagę na rozwiązaniu tych problemów. Przyjęliśmy podejście uwzględniające trzy elementy, które obejmuje dokładniejszą analizę, skuteczniejsze egzekwowanie zasad i reagowanie na działania organów ścigania. Zachęcamy również użytkowników do zgłaszania tego typu zachowań. Można to zrobić poprzez kliknięcie w trzy kropki w prawym górnym rogu profilu, grupy lub ogłoszenia – przekazało biuro prasowe Meta (właściciel Facebooka) w odpowiedzi na prośbę o komentarz ze strony Wirtualnemedia.pl.

Innego zdania jest Anka Robotycka, CEO F11 Agency.

Patrząc na ironicznie mówiąc jakość i solidność ochrony transakcji, ofert na FB, aż się dziwię, że oszustw „na węgiel” jest tak niewiele lub raczej iż nie są jeszcze tak nagłaśniane – zauważa ekspertka.

Jak przypomniała, “wcześniej tysiące ludzi klikały w łańcuszki obiecujące im darmowego iPhone’a za lajka”. Tymczasem ostrożności nigdy za wiele. Tym bardziej oglądając zaskakująco korzystne oferty na Facebooku.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Wirtualne Media

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY