- Naciągaczom sprzyja fakt, że w ostatnich tygodniach na Facebooku powstało kilka różnych grup, na których ich użytkownicy wymieniają się informacjami, poradami czy komentarzami na temat możliwości i sposobów zakupu węgla.
- Zasada jest prosta. Naciągacz umieszcza ogłoszenie o tanim węglu, który sprzedaje. Gdy ktoś zgłosi się po szczegóły w wiadomości prywatnej, okazuje się, że należy uiścić zaliczkę, np. za pomocą blika. Węgiel nigdy nie dociera.
- Do sprawy odniósł się właściciel Facebooka.
- Zobacz także: Coraz więcej Polaków wybiera prywatne ubezpieczenia zdrowotne
Zasada jest prosta. Naciągacz umieszcza ogłoszenie o tanim węglu, który sprzedaje. Gdy ktoś zgłosi się po szczegóły w wiadomości prywatnej, okazuje się, że należy uiścić zaliczkę, np. za pomocą blika. Węgiel nigdy nie dociera.
Grupy “węglowe” wyrastają jak grzyby po deszczu
Naciągaczom sprzyja fakt, że w ostatnich tygodniach na Facebooku powstało kilka różnych grup, na których ich użytkownicy wymieniają się informacjami, poradami czy komentarzami na temat możliwości i sposobów zakupu węgla w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej (np. Sklep PGG Jak kupić węgiel Porady Pomoc; “Węgiel PGG i nie tylko. Talony Transport”).
Bywały dni, że na „grupach węglowych” co kilka godzin pojawiały się oferty w stylu: „sprzedam ekogroszek – 990 zł tona”, „mam do sprzedania węgiel z polskich kopalni – cena 1250 zł, więcej na priv” – informują “Wirtualne Media”.
Według podawanych przez portal informacji, wielu użytkowników w komentarzach prosiło o więcej informacji, a nawet składało zamówienia. Niejednokrotnie autorami wpisów naciągających na rzekomo tani węgiel były osoby, które dopiero co założyły profile na Facebooku – niemające żadnych innych wpisów, postów, żadnej historii.
Facebook walczy
Do sprawy odniósł się właściciel Facebooka.
Fałszywe konta i oszustwa naruszają nasze zasady, dlatego, kiedy tylko się o nich dowiadujemy, od razu je usuwamy. Nie zezwalamy również na istnienie grup lub stron naruszających Zasady handlowe na platformach, które zabraniają m.in. sprzedaży substancji i produktów łatwopalnych. Kiedy dowiadujemy się o naruszeniach, usuwamy takie grupy bądź strony, jak to miało miejsce w tym przypadku. Chcemy, aby Facebook był bezpieczną i wartościową platformą dla użytkowników, a wprowadzające w błąd strony, które próbują oszukać ludzi, zmniejszają zaufanie do naszych usług. Z tego względu skupiliśmy dużą uwagę na rozwiązaniu tych problemów. Przyjęliśmy podejście uwzględniające trzy elementy, które obejmuje dokładniejszą analizę, skuteczniejsze egzekwowanie zasad i reagowanie na działania organów ścigania. Zachęcamy również użytkowników do zgłaszania tego typu zachowań. Można to zrobić poprzez kliknięcie w trzy kropki w prawym górnym rogu profilu, grupy lub ogłoszenia – przekazało biuro prasowe Meta (właściciel Facebooka) w odpowiedzi na prośbę o komentarz ze strony Wirtualnemedia.pl.
Innego zdania jest Anka Robotycka, CEO F11 Agency.
Patrząc na ironicznie mówiąc jakość i solidność ochrony transakcji, ofert na FB, aż się dziwię, że oszustw „na węgiel” jest tak niewiele lub raczej iż nie są jeszcze tak nagłaśniane – zauważa ekspertka.
Jak przypomniała, “wcześniej tysiące ludzi klikały w łańcuszki obiecujące im darmowego iPhone’a za lajka”. Tymczasem ostrożności nigdy za wiele. Tym bardziej oglądając zaskakująco korzystne oferty na Facebooku.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Wirtualne Media