Losy tej i innych relikwii związanych z Jezusem, świadczących o prawdziwości historii zapisanych na kartach Ewangelii, można poznać dzięki (wydanemu przez Rosikon Press) bogato ilustrowanemu albumowi „Świadkowie Tajemnicy” autorstwa Grzegorza Górnego i Janusza Rosikonia.
Zobacz także: Szwecja jednak nie zwróci Polsce Statutu Łaskiego
Misja świętej Heleny
Córka oberżysty i żona starszego stopniem żołnierza wojsk rzymskich, który zrobił fenomenalną karierę i został cesarzem, święta Helena, wraz ze swoim synem, cesarzem Konstantynem w 312 roku się nawróciła. Cesarz Konstantyn w 313 roku wprowadził edykt mediolański, który zapewnił wolność religijną i zakończył prześladowania chrześcijan. W kolejnych swoich decyzjach Konstantyn: zakazał walk gladiatorów i wypalania piętna na ciałach niewolników, ułatwił procedurę wyzwalania niewolników, ustanowił niedzielę dniem świętym i wolnym od pracy (wcześniej dnia wolnego od pracy nie było), zorganizował sobory. W 325 matka cesarza święta Helena wyruszyła na pielgrzymkę do ziemi świętej, gdzie znalazła liczne relikwie będące materialnym świadectwem prawdziwości informacji o Jezusie zawartych w Ewangeliach – w tym i relikwie krzyża Jezusa. Życie świętej Heleny zakończyło się w 330 roku.
W 325 roku Jerozolima w kształcie z czasów Jezusa nie istniała. Po upadku antyrzymskiego powstania Żydów, w 70 roku Rzymianie zniszczyli świątynię jerozolimską a w 132 roku całą Jerozolimę. Na gruzach miasta powstało nowe rzymskie miasto. Wśród jego mieszkańców ocalała grupa chrześcijan, którzy przechowali relikwie związane z Jezusem i pamięć o miejscach związanych z męczeństwem Jezusa, gdzie znajdowały się kolejne relikwie. Na czele jerozolimskiej wspólnoty chrześcijan byli krewni Jezusa.
Relikwie krzyża
14 września 325 roku święta Helena odnalazła krzyż Jezusa. Został on podzielony na trzy części. 1/3 trafiła do Rzymu (siedziby głowy Kościoła), 1/3 pozostała w Jerozolimie, a 1/3 dostał cesarz Konstantyn. Krzyż rozpoznano dzięki temu, że jego dotyk uzdrawiał chorych, oraz dzięki temu, że była do niego przybita tabliczka z wypisaną winą Jezusa opisywana w Ewangelii. Krzyż miał cztery metry wysokości i 180-centymetrową belkę poprzeczną. Był wykonany z drzewa czarnej sosny.
Tabliczka z wypisaną winą Jezusa (taka sama jak ta opisana w Ewangeliach) nosząca nazwę Titulus miała napis po hebrajsku, łacinie i w grece. Znajdował się na niej tekst INRI Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum (Jezus Nazarejczyk Król Żydowski). Po odnalezieniu została podzielona na dwie części. Jedna połowa trafiła do Rzymu, gdzie do dziś można ją zobaczyć, druga została w Jerozolimie (i w 612 roku zaginęła). Ocalała połowa Titulusa ma długość 25 centymetrów i jest wykonana z drewna korkowego. Zawiera tekst grecki i łaciński pisany na modłę hebrajską od tyłu. Kształt liter jest zgodny z takim, jaki był używany w czasach Jezusa.
Katastrofą ziemi świętej był najazd islamistów w 638 roku. W 1009 w ramach intensyfikacji prześladowania chrześcijan islamscy okupanci Ziemi Świętej zniszczyli Bazylikę Grobu Pańskiego i Grób Jezusa. Prześladowania chrześcijan były powodem pierwszej krucjaty. Jerozolima została wyzwolona. Koszty utrzymania katolickiej obecności w Ziemi Świętej doprowadziły do podziału jerozolimskich relikwii krzyża i ich sprzedaży — zapewniło ocalenie sprzedanych relikwii w europejskich kościołach, po tym, kiedy muzułmanie kolejny raz zajęli Jerozolimę w 1187 i to, co z relikwii Jezusa ocalało w Jerozolimie, zniszczyli.
Titulus i gwoździe
W Polsce relikwie krzyża Jezusa znajdują się w: Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego na Świętym Krzyżu w województwie świętokrzyskim, wielkopolskiej kalwarii w Pakości zwanej „Kujawską Jerozolimą”, Sanktuarium Krzyża Świętego w Elblągu, Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego w Wałbrzychu.
Prócz krzyża z Titulusem święta Helena odnalazła też gwoździe, którymi przybito Jezusa i tabliczkę z jego winą. Obecnie można adorować też relikwie wtórne, czyli repliki gwoździ, które potarto o prawdziwe gwoździe. Część relikwii wtórnych ma zatopione w sobie opiłki z pierwotnych gwoździ. W Polsce takie relikwie są na Wawelu.
Jezus Chrystus był, wbrew kłamliwej antykatolickiej propagandzie, postacią historyczną. Jego życie jest najlepiej udokumentowane spośród osób żyjących w starożytności. Świadczą nie tylko o nim archiwalne zapisy, ale też i materialne przedmioty, jakie po sobie zostawił. Prawdziwość relikwii Jezusa od dekad jest potwierdzona przez licznych naukowców.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com