- Jedna z tzw. TikTokerek opublikowała nagranie, gdzie przyznaje się do udawania kota.
- Uważając się za kota pokazała w jaki sposób komunikuje się z rodziną.
- Miauczenie nie przeszkodziło jej w normalnym przedstawianiu swojej ułomności ze światem.
- Zobacz także: Ekologiczny sposób uprawy roślin. Nowy Jork wykorzystuje kozy [+WIDEO]
TikTokerka z grupy LGBT przyznała się, że identyfikuje się jako kot. Ma ona porozumiewać się z członkami rodziny poprzez charakterystyczne dla tych zwierząt miauczenie. Zaprezentowała ona również kilka odgłosów, które odpowiadają jej różnym nastrojom, czy potrzebom.
Kobieta identyfikuje się jako kot i tłumaczy, jak porozumiewa się z innymi członkami swojej rodzinny, którzy też identyfikują się jako koty. Inaczej miauczy, gdy pragnie uwagi, inaczej gdy jest zła. Reszta miauczy z nią
– poinformował Waldemar Krysiak.
Popularny bloger zauważył, że tożsamość osób trans jest całkowicie oderwania od natury i biologii, wskazując jasno, że ideolodzy LGBT negują zdobycze nauki.
Takie są skutki oderwania trans tożsamości od biologii
– podkreślił bloger.
Kobieta identyfikuje się jako kot i tłumaczy, jak porozumiewa się z innymi członkami swojej rodzinny, którzy też identyfikują się jako koty.
— Myślozbir (@myslozbir) July 19, 2022
Inaczej miauczy, gdy pragnie uwagi, inaczej gdy jest zła. Reszta miauczy z nią.
Takie są skutki oderwania #trans tożsamości od biologii. https://t.co/PQyNEjyAz4
Użytkownicy Twittera komentując ten wpis jasno wskazywali, że kobieta powinna leczyć się w poradni psychologicznej. Jasno zauważyli oni szkodliwe oddziaływanie tego typu nagrań na młodzież i dzieci, która w pogoni za “idolem” będzie również udawała nienaturalną osobę doprowadzając się do stanu depresyjnego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com