- Od co najmniej tygodnia trwa intensywny spór na linii Wilno-Moskwa ws. zakazu tranzytu do obwodu kaliningradzkiego.
- Rosjanie naciskają Komisję Europejską, aby ta sprzeciwiła się samowolnej decyzji Litwy.
- Anonimowe źródła zdaniem agencji Reuters potwierdzają, że wkrótce tranzyt zostanie przywrócony do normalnego funkcjonowania.
- Bruksela, a w szczególności Niemcy obawiają się eskalacji konfliktu z Rosją.
- Zobacz także: UE zakaże sprzedaży aut spalinowych. Ministrowie zawarli porozumienie
Reuters informuje, że europejscy urzędnicy prowadzą rozmowy na temat wyłączenia Kaliningradu z sankcji. Porozumienie z Litwą mogłoby zostać zawarte na początku lipca, pod warunkiem, że Wilno wycofa swoje zastrzeżenia.
Unia poszukuje rozwiązania kryzysu Litewsko-Rosyjskiego
Od 18 czerwca zaczął obowiązywać zakaz tranzytu kolejowego stali i wyrobów z metali żelaznych między Kaliningradem a pozostałymi częściami Rosji przez Litwę. Jest to wynik sankcji UE nałożonych na Rosję z powodu jej inwazji na Ukrainę.
Rosja oskarżyła Litwę o wstrzymanie tranzytu i zapowiedziała działania odwetowe. Litwa podkreśla, że ograniczenie tranzytu, to nie jej działania, a skutki czwartego pakietu sankcji unijnych.
Podczas gdy zachodnie mocarstwa zobowiązały się stanąć w obronie Ukrainy, powtarzając swoje stanowisko zarówno na szczytach G7, jak i NATO, to okazuje się, że Europie trudno jest zarówno wytrzymać surowe sankcje, jak i uniknąć dalszej eskalacji z Rosją. Dlatego europejscy urzędnicy, przy wsparciu Niemiec, szukają kompromisu, aby rozwiązać jeden z wielu konfliktów z Moskwą
wskazuje agencja Reuters.
Czytaj więcej: Okupanci przygotowują referendum w Chersoniu. Chcą przyłączenia do Rosji
Widmo rosyjskiego ataku
Agencja podkreśla, że Litwa obawia się zbrojnych działań Rosji i próby stworzenia korytarza lądowego przez swoje terytorium.
Z kolei Niemcy mają żołnierzy stacjonujących na Litwie. Mogą zostać wciągnięci w konfrontację u boku swoich sojuszników z NATO
– zauważyła agencja.
Anonimowe źródło wskazało, że Litwa musi wysłuchać żądań ze strony Brukseli, zaznaczając że w sprawie tranzytu do Kaliningradu odbywają się negocjacje.
Putin ma znacznie większe wpływy niż my. W naszym interesie jest znalezienie kompromisu
– zaznaczył informator.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
interia.pl