- Upalny początek wakacji zbiera żniwo wśród wczasowiczów, korzystających z lokalnych zbiorników wodnych.
- Warto jednak podkreślić, że nie każdy zbiornik służy do pływania, gdyż może ono zakończyć się tragicznie.
- W poniedziałek około 20 koledzy 27-letniego imigranta poinformowali o jego zaginięciu policjantów z Pruszkowa.
- Służby około 21 odnalazły na terenie dawnej żwirowni, obecnie zalanej wodą ciało topielca.
- Policja ostrzega pływaczy przed korzystaniem ze zbiorników oznaczonych jako czarne miejsce.
- Zobacz także: Rosyjski senator grozi Polsce i Litwie. Jego słowa jeżą włos na głowie
Wczoraj około godziny 20 dyżurni z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 27-letniego imigranta. Jego koledzy poinformowali, że poszedł on popływać na zalanej żwirowni. Niestety pływanie w tak niebezpiecznym miejscu może zakończyć się w jeden sposób, Około godziny 21 wyłowiono ciało topielca.
Zgłoszenie otrzymaliśmy około godziny 20. Mężczyzna w wieku 27 lat, obcokrajowiec, był z grupą znajomych przy żwirowni w Sokołowie. Wszedł do wody, żeby popływać. Kiedy znajomi nie mogli go znaleźć, powiadomili służby. Około godziny 21 ze zbiornika wyłowiono jego ciało
– poinformowała kom. Karolina Kańka.
Policja apeluje o rozwagę
Rzecznik policji z Pruszkowa kom. Karolina Kańka podkreśliła, że miejsce, w którym utonął mężczyzna, jest oznaczone jako czarny punkt wodny, w którym absolutnie nie można się kąpać.
Jest to trzeci przypadek utonięcia, jaki odnotowała pruszkowska policja od początku wakacji
– zauważyła rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie.
W weekend w Parku Kultury i Wypoczynku “Mazowsze”, na kąpielisku glinianki Hosera w Pruszkowie utonął 47-letni mężczyzna. Natomiast w miejscowości Puchały pod Pruszkowem utonął 28-latek.
Policjantka apeluje do wszystkich wypoczywających nad wodą o zachowanie rozwagi.
Pamiętajmy, że kąpiemy się tylko i wyłącznie w miejscach do tego wyznaczonych, w obecności ratownika. Nie przeceniajmy swoich możliwości. Brawura i chęć popisania się przed innymi może zakończyć się tragedią. Nie wchodzimy do wody po spożyciu nawet najmniejszej ilości alkoholu
– podkreśliła funkcjonariusz z Pruszkowa.
W poniedziałek wieczorem w Wieliszewie nad Narwią doszło do innego tragicznego zdarzenia. W rzece utonął 19-latek.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tvnwarszawa.pl