- W ubiegłym roku Ukraina spadła w globalnym Indeksie Percepcji Korupcji (CPI) z 88. na 122. miejsce na 180 krajów.
- Prezydent tego kraju, Wołodymyr Zełeński zapewnia, że władze prowadzą walkę z korupcją i zapowiada kolejne działania. Kilka miesięcy przed napaścią Rosji, władze w Kijowie uchwaliły nową ustawę antyoligarchiczną.
- Ekspert uważa, że celem menedżerów państwowych spółek jest doprowadzenie do ich upadku i wyprzedaży za bezcen. Jego zdaniem może to być bardzo intratna inwestycja.
- Zobacz także: Nord Stream 1 zostanie tymczasowo wyłączony? Problemy Gazpromu
Kraj przeżarty korupcją?
Jako jeden z głównych przykładów patologii podano sektor energetyczny. Według money.pl, miała go “przeżreć korupcja”. Wiktor Kurtew, dziennikarz i ekspert rynku energii podaje, że państwowe spółki energetyczne sprzedają energię po obniżonych cenach, przez co menedżerowie tych spółek narazili je w ciągu dwóch ostatnich lat na łączną stratę 6 mld hrywien (tj. ok. 870 mln zł).
Wojna nie zmieniła ludzi i nie zmniejszyła ich “apetytów”. Nie chcą i nie mogą działać inaczej – stwierdził Kurtew.
Doprowadzić do upadku i przejąć?
Ekspert uważa, że celem menedżerów państwowych spółek jest doprowadzenie do ich upadku i wyprzedaży za bezcen. Jego zdaniem może to być bardzo intratna inwestycja. Mimo, że ukraińska energetyka jest przynajmniej po części przestarzała, dysponuje sporą nadwyżką energii, którą mógłby sprzedawać z zyskiem np. do państw sąsiednich. Tylko od stycznia do kwietnia br. dwie największe spółki państwowe wyprodukowały łącznie 1 650 000 MWh energii, której nie zdołały sprzedać na rynku.
Efekt tego jest taki, że przedsiębiorstwa państwowe, którymi de facto zarządza Ministerstwo Energii systematycznie i uporczywie upadają z powodu niemożności sprzedaży energii elektrycznej na rynku, podczas gdy prywatni sprzedawcy zaskakująco dobrze sobie radzą, sprzedając swoją energię pomimo wyższych kosztów jej produkcji – podkreślił Kurtew.
Z podobnymi relacjami spotkał się także Przemysław Zaleski z Fundacji Pułaskiego i Politechniki Wrocławskiej.
Z kolei, jak zwraca uwagę organizacja pozarządowa “Stop korupcji”, majątek robi się też na wojennym złomie. Mimo prawnego zakazu sprzedaży wojennego złomu, do takiego procederu ma dochodzić.
Walka z korupcją przyniesie skutek?
W ubiegłym roku Ukraina spadła w globalnym Indeksie Percepcji Korupcji (CPI) z 88. na 122. miejsce na 180 krajów. Jednocześnie prezydent tego kraju, Wołodymyr Zełeński zapewnia, że władze prowadzą walkę z korupcją i zapowiada kolejne działania. Kilka miesięcy przed napaścią Rosji, władze w Kijowie uchwaliły nową ustawę antyoligarchiczną.
Menedżerowie państwowych spółek, czekają już w blokach startowych, aby doprowadzić do przejęcia państwowych przedsiębiorstw, które wcześniej – swoim złym zarządzaniem – doprowadzili do ruiny. #Ukraina https://t.co/xnSjwGfnCK
— Rafał Otoka Frąckiewicz (@rafalhubert) June 7, 2022
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
money.pl