- Nikołaj Patruszew to zdaniem komentatorów faktyczna szara eminencja moskiewskiego rządu
- Sekretarz Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa uważa, że Polska poczyniła przymiarki do rozbioru Ukrainy
- Polityk tym samym powiela dotychczasową kremlowską propagandę
- Ta od miesięcy straszy Ukraińców rzekomym polskim imperializmem
- Niektórzy obserwatorzy wskazują, że Patruszew może objąć fotel prezydenta FR po Władimirze Putinie
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski o szóstym pakiecie sankcji UE na Rosję: “To nie do przyjęcia”
Nikołaj Patruszew: Polska chce zagarnąć zachodnią Ukrainę
W ocenie sekretarza Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaja Patruszewa Polska rozpoczęła proces zajmowania terytoriów Ukrainy.
Rosyjski polityk na potwierdzenie swojej absurdalnej tezy posłużył się wypowiedzią Andrzeja Dudy. Patruszew wyciągnął cytat z kontekstu i przekręcił znaczenie słów polskiego prezydenta.
By udowodnić swoje twierdzenie, Patruszew przytoczył słowa Dudy o tym, że „nie ma granicy między Polską a Ukrainą”.
Polityk przekonuje, że w założeniu przyjazna wypowiedź PAD stanowi przejaw imperialistycznych zapędów Polski, która chciałaby zająć Ukrainę. Tymczasem jedynym państwem, które zaczęło okupację Ukrainy jest Rosja, którą ten polityk reprezentuje.
Najwyraźniej Polska już teraz podejmuje działania mające na celu zajęcie zachodnich terytoriów Ukrainy.
– mówił sekretarz Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, cytowany przez agencję Intefax.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Nczas