- Ukraiński portal “Kanał 24” informuje, że wprowadzenie rotacji w rejonach okupowanej Ukrainy mogłoby doprowadzić do załamania frontu.
- Według pozyskanych informacji Rosjanie nie posiadają odpowiednich zasobów ludzkich do wprowadzenia rotacji.
- Wcześniej były one obiecane wyruszającym na wojnę żołnierzom.
- Jednakże Kreml rzucił na Ukrainę wszystkie swoje rezerwy.
- Niektórzy żołnierze na wieść o walce do końca zamierzają uciekać przed dalszymi działaniami.
- Zobacz także: Szwajcaria porzuci swoją tradycyjną neutralność? Możliwe dołączenie do NATO
O sprawie pisze ukraiński “Kanał 24” wyjaśniając, że zdaniem głównego dowództwa wojsk rosyjskich, rotacja w niektórych rejonach okupanowanej Ukrainy mogłaby doprowadzić do upadku frontu.
Portal wyjaśnia, że średniego stopnia oficerowie rosyjscy od początku inwazji oszukiwali podwładnych w kwestii rotacji. Wówczas zapewniali swoich podwładnych, że wkrótce nastąpią zmiany, a dotychczasowi walczący żołnierze będą mogli odpocząć.
Wyłącznie siły biorące udział w atakach na Kijów i Czernihów otrzymały krótki odpoczynek podczas przemieszczania się na front charkowski i ługański.
Wszystkim uczestnikom krwawej “operacji specjalnej” powiedziano, że zastąpią ich rezerwy, które wkrótce nadejdą. Jednak wszystkie dostępne rezerwy rzucono do boju
– informuje portal 24tv.ua.
Czytaj więcej: Ukraińskie służby przechwyciły kolejną rozmowę Rosjan. Boją się polskich czołgów
Zmiana podejścia rosyjskich dowódców
Jak podają ukraińskie media, od kilku dni zmieniono strategię informacyjną ws. kadr. Rosyjscy oficerowie mówią teraz wprost swoim podwładnym, że ogólna rotacja wojsk nigdy nie była planowana. Żołnierze stacjonujący w obwodzie chersońskim muszą pozostać tam do końca wojny.
Taka informacja według ukraińskich mediów miała wprowadzić rosyjskich żołnierzy we frustrację. Niektórzy z nich mają nawet rozważać ucieczkę i poddanie się ukraińskim żołnierzom. Inni natomiast podżegają i planują zabić swoich dowódców.
Z tego względu od pewnego czasu wyżsi rangą oficerowie starają się unikać bezpośredniego kontaktu z żołnierzami w obawie przed ewentualnym zamachem. Przed dotarciem do szefa sztabu mają oni być poddawani rewizjom osobistym.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com