Wstępne porozumienie z kolejarzami. Szef Polregio zgodził się na podwyżki

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Pociąg Maglev

Pociąg Maglev / fot. You Tube/ SciNews

Prezes Polregio Artur Martyniuk poinformował o wstępnym porozumieniu z kolejarzami. mają oni otrzymać w ciągu dwóch lat 700 zł podwyżki.
  • Jak poinformował szef Polregio Artur Martyniuk, władze spółki doszły do porozumienia ze strajkującymi kolejarzami.
  • Zawarto wstępne porozumienie gwarantujące podwyżki o wysokości 400 zł w 2022 r. i 300 zł w 2023 r.
  • Władze spółki muszą jednak czekać na zgody marszałków województw, gdzie operują ich przewozy.
  • Ewentualny brak zgody marszałków wywoła falę protestów w Warszawie oraz utrudnienia w ruchu kolejowym.
  • Zobacz także: Przerażający raport CBRE. Polskie nieruchomości w rękach obcego kapitału

Szef Polregio Artur Martyniuk przekazał, że w ostatnich dniach odbyły się konstruktywne rozmowy ze stroną społeczną.

Ich efektem jest wstępne porozumienie co do podwyżek wynagrodzeń o 400 zł w 2022 roku i o 300 zł w 2023 roku

– powiedział prezes Polregio.

Łącznie wynagrodzenia kolejarzy wzrosną o 700 zł. Jednak zgodę na wyższe pensje muszą teraz wydać marszałkowie województw, którzy mają udziały w spółce. Polregio ma 17 właścicieli – pakiet większościowy posiada rządowa Agencja Rozwoju Przemysłu, ale reszta akcji należy do samorządów poszczególnych regionów.

Termin uzyskania zgód marszałków to piątek, kiedy planowane jest podpisanie porozumienia ze związkami zawodowymi. Brak zgody marszałków oznacza ryzyko strajku od najbliższego poniedziałku

– zauważył Artur Martyniuk.

Czytaj więcej: Barbarzyńskie metody Izraelczyków. Zamordowano słynną dziennikarkę Al-Jazeery

Groźba strajku i paraliżu kolei wciąż istnieje

W kwietniu związkowcy Polregio zapowiedzieli strajk generalny. Jak wskazał wówczas komitet strajkowy, demonstracje miały się odbyć 16 maja. Jednakże po obecnych negocjacjach mogą oni zrezygnować z takiej formy wywierania nacisku na rząd i zarząd spółki.

W środę prezes spółki Artur Martyniuk zastrzegł, że mimo zapowiadanych podwyżek groźba strajku, a tym samym paraliżu regionalnej kolei w najbliższy poniedziałek nadal istnieje”.

Od blisko miesiąca w spółce trwa stopniowy protest. Oznacza to, że maszyniści nie biorą nadgodzin i idą na zwolnienia lekarskie. Skutkuje to nagłym odwoływaniem pociągów na różnych połączeniach.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY