Wojciech Olszański przed sądem. Kiedy zaczął mówić o tym, kto naprawdę rządzi Polską, sędzia… [+WIDEO]

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Wojciech Olszański

Wojciech Olszański na rozprawie w Bydgoszczy / fot. Twitter

Wojciech Olszański od kilku miesięcy przebywa w areszcie bez wyroku sądu. Podczas rozprawy w sądzie w Bydgoszczy patostreamer nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.
  • Wojciech Olszański ps. “Jaszczur” pojawił się na rozprawie w sądzie Bydgoszczy
  • Patostreamer o zapatrywaniach nacjonalistyczno-komunistycznych przebywa w areszcie od 2 lutego
  • Wówczas to Sąd Rejonowy w Bydgoszczy po raz pierwszy zastosował wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy
  • “Jaszczur” jest oskarżony o nawoływanie do użycia przemocy wobec polityków i nawoływanie do tworzenia listów gończych za dziennikarzami
  • Olszański nie przyznał się do zarzucanych mu czynów
  • Sympatycy “Jaszczura” twierdzą, że na sali sądowej doszło do skandalu: Sędzia zarządził całkowity zakaz nagrywania oraz kazał mediom opuścić salę i wyłączyć kamery.
  • Zobacz także: Jabłonowski przed sądem w Bydgoszczy. Patostreamer groził posłom. Na salę chcieli wnieść ostre narzędzie

Wojciech Olszański przed sądem

Wojciech Olszański utrzymywał, że prokurator przedstawiała jego słowa w „innym kontekście”. Olszański nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Rozumiem zarzuty, ale się z nimi nie zgadzam. Nie przyznaję się do winy, ale nie cofam żadnego słowa, które powiedziałem. Słowa te zostały wypowiedziane w zupełnie innym kontekście, niż tak, jak przedstawiła je pani prokurator.

– oświadczył Olszański w sądzie. 

Nie wzywałem do zabijania dziennikarzy Gazety Wyborczej. Powiedziałem, że donosiciele, którzy doniosą w Gazecie Wyborczej o moich słowach, wypełnia zadanie, jakie zostało przyznane dziennikarzom Rzeczypospolitej w czasie pandemii. Komentatorzy polityczni, mainstreamowi mieli zadanie utrzymać pandemię, która została uchwalona w sejmie w marcu 2020 roku. Statystyki zgonów „covidialnych” są bezwzględne. Mój adwokat ma te dane. Stwierdzimy dzisiaj, że pandemii nie było.

– dodał stwierdzając, że dziennikarze wykonują zawód prostytutki. Następnie określił ich także „łajdakami”.

W pewnym momencie sędzia zarządził całkowity zakaz nagrywania rozprawy i kazał mediom opuścić salę i wyłączyć kamery.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY