- Podczas tegorocznej parady zwycięstwa w Moskwie zabraknie zagranicznych delegacji
- Do stolicy Rosji nie przybędzie nawet największy “przyjaciel” białoruski prezydent Aleksandr Łukaszenka
- Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wytłumaczył, że brak zaproszeń dla zagranicznych delegacji związany jest zwykłą rocznicą, nie okrągłą Dnia Zwycięstwa
- Odpowiedział również na zarzuty wobec Rosji, dlaczego ta nie wypowiedziała jeszcze Ukrainie oficjalnej wojny
- Jednoznacznie stwierdził, że na Ukrainie nie są prowadzone czynności wojenne
- Zobacz także: Rosjanie ponieśli gigantyczne straty. Najnowsze informacje i dane
Obecnie walki skoncentrowane są w południowej i wschodniej części Ukrainy. W tej chwili Rosjanie kontrolują niemal wszystkie ziemie obwodu ługańskiego oraz ok. połowę ziem obwodu donieckiego.
Na zajętych przez Rosjan terytoriach w powyższych jednostkach administracyjnych instalowane są władze dwóch separatystycznych państw: Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej. Prócz tego pod kontrolą Kremla znajduje się również większość ziem obwodów zaporoskiego i chersońskiego oraz blisko połowa charkowskiego.
Do tej pory Rosjanie wycofali się z walk o Kijów, koncentrując się na ofensywie w Donbasie oraz południu Ukrainy. Jednak p.o. dowódcy wojsk Centralnego Okręgu Wojskowego rosyjski generał Rustam Minnekajew wskazał, co należy do najbliższych celów Federacji Rosyjskiej.
Rosyjska armia podczas drugiej fazy operacji specjalnej, która rozpoczęła się w tym tygodniu, planuje ustanowić pełną kontrolę nad Donbasem i południową Ukrainą, aby zapewnić korytarz lądowy na Krym
– wytłumaczył rosyjski generał.
Rosjanie nie ujawnili szczegółów dotyczących planu zagospodarowania zajętych ziem. Na chęć utworzenia kolejnych separatystycznych republik na wzór tych w Donbasie może wskazywać fakt, że trwają przygotowania do referendum niepodległościowego w Chersoniu, gdzie również Rosja zmusiła lokalną ludność do posługiwania się rosyjskim rublem jako podstawową walutą.
Kreml zaprzeczył oficjalnej deklaracji wojny
Na pytanie, czy 9 maja Moskwa zdecyduje się oficjalnie wypowiedzieć wojnę Ukrainie, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie pozostawił wątpliwości.
Odpowiedzieliśmy już na to pytanie. Nie, to bzdura
– zaznaczył rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Oficjalne wypowiedzenie wojny i związana z nią pełna mobilizacja dałaby Rosjanom możliwość powołania pod broń licznych rezerw.
Czytaj więcej: Niemcy były przeciwne rozwiązaniu ZSRR, niepodległości Ukrainy i członkostwu Polski w NATO.
Putin osamotniony w Dzień Zwycięstwa
9 maja to dzień szczególny dla Rosjan, którzy tego dnia świętują zakończenie II wojny światowej. Najważniejszym punktem obchodów jest Parada Zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie. Tegoroczna parada ma jednak odbyć się bez gości z zagranicy. Nie pojawi się na niej nawet prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.
Nie zaprosiliśmy zagranicznych przywódców na Dzień Zwycięstwa. Faktem jest, że nie jest to okrągła rocznica. To jest nasze święto, to święte święto dla całej Rosji, dla wszystkich Rosjan
– podkreślił Pieskow przyczyny braku zaproszeń dla zagranicznych przywódców.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl