Rajd poparcia dla wojny. Nie takiej nagrody oczekiwali Rosjanie

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Putin

Władimir Putin na wiecu poparcia dla wojny. / Fot. PAP/EPA/VLADIMIR ASTAPKOVICH / SPUTNIK / POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

W Rosji uczestnicy propagandowego rajdu wsparcia dla wojny w Ukrainie zostali ukarani mandatami za łamanie przepisów drogowych. Wywołało to zaskoczenie kierowców, gdyż całe wydarzenie było nadzorowane przez policjantów.
  • Na początku kwietnia w rosyjskiej miejscowości Skoworodino w obwodzie amurskim miał miejsce rajd poparcia dla wojny na Ukrainie
  • Kierowcy ozdobili swoje pojazdy flagami Rosji, a także prowojennymi symbolami
  • Na lokalnej autostradzie utworzyli literę “Z”, a zjeżdżając niej zostali zatrzymani przez policję
  • Nie spodziewali się oni tego, że mogą otrzymać mandaty w wysokości 5 tys. rubli tj. około 260 zł za złamanie przepisów
  • Administracja rejonu skoworodińskiego odcięła się od kierowców i prowojennego rajdu
  • Zobacz także: Traktorzysta zginął po najechaniu na minę podłożoną przez rosyjskie wojska

2 kwietnia w mieście Skoworodino w obwodzie amurskim w Rosji zorganizowano rajd wsparcia dla wojny w Ukrainie. Na ulice wyjechały dziesiątki samochodów ozdobionych rosyjską flagą i prowojennymi symbolami “Z” i “V”, które pojawiają się na rosyjskich czołgach w Ukrainie.

Uczestnicy rajdu otrzymali mandaty

Na propagandowym nagraniu, które pojawiło się w rosyjskich mediach społecznościowych, widać, że nawet małym dzieciom rysowano na twarzy literę Z i rosyjską flagę. Samochody najpierw przejechały główną ulicą miasta Skoworodino, po czym ustawiły się w kształt litery Z na autostradzie federalnej.

Jak jednak opisuje portal Teleport, wtedy wydarzyło się coś, czego zapewne żaden z uczestników propagandowego rajdu się nie spodziewał. Kiedy kierowcy zaczęli opuszczać autostradę, część z nich została ukarana mandatem w wysokości 5 tys. rubli – ok. 260 zł. Jak się okazało, kierowcy złamali przepisy, zawracając w niedozwolonym miejscu.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Administracja odcięła się od wydarzenia

Kierowcy tłumaczyli, że nie mieli innego wyjścia, ponieważ droga została zablokowana przez policjantów. Administracja rejonu skoworodińskiego od wszystkiego się odcięła.

Administracja nie była organizatorem rajdu samochodowego. Udzieliliśmy pomocy jego uczestnikom. (…) Być może jeden kierowca jechał niewłaściwą drogą i wszyscy skręcili za nim. Ale trzeba było zawrócić tam, gdzie jest to dozwolone

– przekazał portalowi Teleport służba prasowa administracji rejonu.

o2.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY