Józef Mackiewicz za zgodą AK był uczestnik niemieckich ekshumacji w Katyniu. By nie zostać zabitym przez Rosję sowiecką i jej polskojęzycznych kolaborantów wyemigrował. N zachodzie między innymi świadczył przed komisją śledczą Kongresu USA o rosyjskiej odpowiedzialności za ludobójstwo katyńskie.
Znienawidzony przez lewice
Józef Mackiewicz jest znienawidzony przez lewicę, pseudo liberałów, pogrobowców sanacji i pseudo posoborowców za: swój antykomunizm, krytykę Piłsudskiego i sanacji, krytykę pseudo posoboru (wypominanie Pawłowi VI i Janowi XXIII kolaboracji z komunizmem), krytykę PRL. Jako konserwatysta był krytyczny wobec nacjonalizmu i uznawania sowietów za kontynuacje carskiej Rosji. Do dziś wypomina mu się publikacje w prasie kolaborującej z okupantem niemieckim.
Jak można się dowiedzieć ze strony Instytutu Pamięci Narodowej Józef Mackiewicz „urodził się 1 kwietnia 1902 roku w Sankt Petersburgu, syn Antoniego Mackiewicza i Marii z Pietraszkiewiczów. Obie rodziny wywodziły się z Wileńszczyzny. Był bratem pisarza Stanisława (1896-1966) i Seweryny (1900-2002), matki Kazimierza Orłosia. W 1907 roku rodzina Mackiewiczów przeniosła się do Wilna ze względu na problemy zdrowotne Józefa. W 1910 roku rozpoczął naukę w prywatnym, klasycznym gimnazjum rosyjskim N.A. Winogradowa. W maju 1914 roku zmarł jego ojciec i sytuacja materialna rodziny znacznie się pogorszyła. 5 września 1915 roku Niemcy zajęli Wilno, a Gimnazjum N. A. Winogradowa ewakuowane zostało do Moskwy. Mackiewicz zaczął uczęszczać do gimnazjum męskiego Stowarzyszenia Nauczycielstwa Polskiego, założonego z inicjatywy prof. Stanisława Kościałkowskiego.
Walczył z sowietami w 1920 roku
Jako uczeń VI klasy gimnazjum, niespełna siedemnastolatek wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej. Służył w 10. Pułku Ułanów Dywizji Litewsko-Białoruskiej oraz 13. Pułku Ułanów Wileńskich pod dowództwem mjr. Władysława Dąbrowskiego. Po wojnie rozpoczął studia przyrodnicze na Uniwersytecie Warszawskim, później w Wilnie na Uniwersytecie im. Stefana Batorego, których jednak nie ukończył. Studiował ornitologię, był wielkim miłośnikiem i znawcą ptaków. W 1924 roku ożenił się z Antoniną Kopańską, nauczycielką, z którą miał córkę Halinę.
W 1922 roku podjął pracę w dzienniku „Słowo”, redagowanym przez brata Stanisława (Cat-Mackiewicza). Ze „Słowem” związany był do wybuchu wojny w 1939 roku. Publikował na jego łamach reportaże, artykuły, felietony i opowiadania. W połowie lat trzydziestych, po rozpadzie małżeństwa, poznał Barbarę Toporską, dziennikarkę i pisarkę, która została towarzyszką jego życia aż do śmierci.
Krytyk sanacji
W 1938 roku Mackiewicz przeszedł na prawosławie na znak protestu przeciwko polityce państwa na Kresach. Po wybuchu II wojny światowej wojny znalazł się w Kownie. Później w Wilnie, zajętym przez Litwinów, wydawał „Gazetę Codzienną”. 14 października 1939 roku opublikował w litewskiej gazecie „Lietuvos Žinios” artykuł pt. My Wilnianie, w którym krytykował przedwojenną politykę państwa polskiego wobec Ukraińców i Białorusinów oraz wyraził radość z powodu opuszczenia Wilna przez wojska sowieckie i przybycie wojsk litewskich. W maju 1940 roku rząd Republiki Litewskiej pozbawił Mackiewicza prawa wydawania czegokolwiek.
Po ponownym zajęciu Wileńszczyzny przez wojska sowieckie mieszkał w Czarnym Borze, żył w nędzy. Pracował jako wozak i drwal. W lipcu 1940 roku odmówił kategorycznie niemieckim władzom okupacyjnym redagowania pisma w języku polskim. W pierwszych miesiącach wojny niemiecko-sowieckiej — w okresie od lipca do października 1941 roku — opublikował fragmenty „Drogi donikąd” (Przeżyliśmy upiorną rzeczywistość , nr 2, 27.07; Moja dyskusja z NKWD, nr 6-9, 31.07-3.08; To dopiero byłaby klęska, nr 16, 10.08 i Prorok z Popiszek, nr 68-70, 7-10.10) w „Gońcu Codziennym”, polskojęzycznym piśmie ukazującym się w okupowanym Wilnie. Te publikacje stały się pretekstem do oskarżenia Mackiewicza o kolaborację z hitlerowcami i wyroku śmierci wydanego przez Sąd Specjalny AK. Sergiusz Piasecki odmówił jego wykonania.
Świadek ekshumacji w Katyniu
W maju 1943 roku, za zgodą Komendy Okręgu Wileńskiego Armii Krajowej, przyjął zaproszenie Niemców i pojechał do Katynia, gdzie był świadkiem ekshumacji zamordowanych przez NKWD oficerów polskich. Po powrocie udzielił wywiadu pt. Widziałem na własne oczy „Gońcowi Codziennemu” (nr 577 z 3 czerwca). Jesienią 1943 roku stał się przypadkowym świadkiem masakry Żydów w Ponarach.
W maju 1944 roku, aby uniknąć trzeciej okupacji sowieckiej, Mackiewiczowie uciekli z Wilna i przedostali się do Warszawy. Tutaj wiosną-latem 1944 roku wydali trzy numery podziemnego pisma „Alarm”. Dowodzili w nim, że klęska Niemiec na froncie wschodnim przed kapitulacją na Zachodzie będzie oznaczała koniec nadziei na niepodległość dla wszystkich krajów Europy Wschodniej, w tym Polski. Będzie oznaczała okupację sowiecką dla tego regionu. Tuż przed wybuchem powstania warszawskiego wyjechali do Krakowa. W styczniu 1945 roku, uciekając przed Sowietami, dotarli do Wiednia, a stąd do Mediolanu i wreszcie do Rzymu. Nad Tybrem rozpoczęli współpracę z Oddziałem Kultury i Prasy 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa.
Na zlecenie Biura Studiów 2. Korpusu i generała Andersa Mackiewicz przygotował pracę Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów 1945-1946. Była to pierwsza, szczegółowo udokumentowana praca polskiego autora wskazująca na Stalina i NKWD jako sprawców mordu katyńskiego. 12 listopada 1945 roku Sąd Koleżeński Związku Dziennikarzy Polskich – Syndykat „Włochy” wymierzył Mackiewiczowi naganę za artykuł w „Lietuvos Žinios” oraz uniewinnił „od zarzutu, że w okresie od 1940 do 1944 pracował w prasie okupacyjnej niemieckiej, wydawanej w języku polskim”.
W tym czasie opublikował w „Orle Białym” reportaż Ponary-Baza, o masakrze Żydów w podwileńskich Ponarach.
W latach 1947-1955 mieszkał w Londynie. Pisywał m.in. w piśmie „Lwów i Wilno”, wydawanym przez Stanisława Mackiewicza, rozpoczął współpracę z londyńskimi »Wiadomościami« pod red. Mieczysława Grydzewskiego i paryską „Kulturą” redagowaną przez Jerzego Giedroycia, a także z emigracyjną prasą litewską, ukraińską, białoruską i rosyjską.
Emigracja
W 1948 roku ukazało się w Londynie pierwsze wydanie napisanej przez Mackiewicza książki Zbrodnia katyńska w świetle dokumentów z przedmową gen. W. Andersa, bez nazwiska autora. W 1949 roku pisarz wydał książkę o sowieckiej zbrodni katyńskiej w języku niemieckim w Szwajcarii p.t. Katyn – ungesühntes Verbrechen. Dwa lata później ukazało się angielskie jej wydanie The Katyń Wood Murders, które stało się podstawą przekładów na wiele języków. W roku 1952 roku Mackiewicz zeznawał przed Specjalną Komisją Śledczą do Zbadania Faktów, Dowodów i Okoliczności Mordu w Lesie Katyńskim Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych tzw. Amerykańską Komisją Maddena jako jeden z głównych świadków tej zbrodni.
W 1955 roku Józef Mackiewicz i Barbara Toporska przenieśli się do Monachium, gdzie Toporska znalazła pracę w polskiej sekcji Głosu Ameryki. Tu mieszkali aż śmierci. Żyli bardzo skromnie, utrzymując się z niewysokich honorariów. W Monachium napisał Mackiewicz wielkie powieści m.in.: Droga donikąd (1955), Kontra (1957), Sprawa pułkownika Miasojedowa (1962), Lewa wolną (1965) i Nie trzeba głośno mówić (1969).
W 1962 roku wydał własnym nakładem Zwycięstwo prowokacji, stanowiące diagnozę komunizmu i jego przyczyny rozprzestrzeniania się po świecie. Książka wywołała kolejną falę krytyki i oskarżeń pod adresem pisarza zarówno ze strony niektórych środowisk na uchodźstwie i w Polsce. Bezkompromisowa postawa Mackiewicza wobec komunizmu była nie do zaakceptowania także przez część opozycji w kraju. […]
Pisarz zmarł w Monachium, w styczniu 1985 roku, jego żona Barbara Toporska odeszła pół roku później 20 czerwca”.
Wzór
W wywiadzie dla Portalu Księgarskiego Piotr Zychowicz nie ukrywał, że inspiracją były dla niego książki i artykuły „mistrzów: Józefa Mackiewicza, Stanisława Cata-Mackiewicza, Adolfa Bocheńskiego i Władysława Studnickiego. To byli publicyści, którzy stawali mocne historiozoficzne tezy. Uważam się za kontynuatora ich myśli (konserwatywnej i antykomunistycznej), ale bardzo podoba mi się również ich styl. Przystępny dla szerokiego grona odbiorców, a nie tylko dla wąskiej grupy specjalistów. Ci ludzie nie owijali w bawełnę, mieli odwagę iść wbrew opinii zdecydowanej większości narodu polskiego. Mówić i pisać rzeczy niepopularne. Przede wszystkim starali się walczyć z tym, co Adolf Bocheński nazwał ”tendencjami samobójczymi narodu polskiego”. Staram się robić to samo”.
W wywiadzie Piotr Zychowicz oświadczył, że zdecydowanie najbliżej mu „do poglądów Józefa Mackiewicza. Przede wszystkim podzielam jego nienawiść do bolszewizmu. Uważam, że komunizm był najpotworniejszym systemem, jaki istniał na ziemi. Żaden inny system nie poniewierał tak człowiekiem, żaden inny system nie niszczył tak wolności i żaden inny system nie ma na koncie takiej ilości zbrodni. Podobnie jak Józef Mackiewicz uważam, że współpraca, jaką podczas II wojny światowej Polacy podjęli z bolszewikami – była koszmarnym błędem. Koncepcja akcji ”Burz” to dla mnie coś niepojętego. Jak można było pomagać mordercom z katyńskiego lasu w zajmowaniu własnej ojczyzny? Nie jestem w stanie tego zrozumie”.
Jan Bodakowski