- Węgry szykują się do wyborów parlamentarnych; wiele wskazuje na to, że ich zwycięzcą po raz kolejny będzie Fidesz Viktora Orbana
- Szef dyplomacji Węgier Peter Szijjarto oskarżył ukraiński rząd o to, że wspólnie z lewicowo-liberalną opozycją usiłują wpłynąć na wynik wyborów 3 kwietnia
- W niedzielę Viktor Orban ogłosił, że Ukrainie zależy na zatrzymaniu węgierskiej gospodarki
- Węgierski rząd konsekwentnie odmawia poparcia i nałożenia sankcji na Rosję
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski: Jeśli walczymy razem o demokrację, to możemy żądać pomocy
Węgry oskarżają Ukrainę
Jak podaje agencja Associated Press, węgierski rząd zarzucił Ukraińcom konszachty z lewicową opozycją i podjęcie prób zaingerowania w nadchodzące wybory.
Szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto stwierdził, że „węgierska lewica koordynuje (swe wysiłki) z przedstawicielami rządu Ukrainy”, a Kijów próbuje przechylić wynik głosowania na Węgrzech na korzyść partii opozycyjnych.
Budapeszt nie poprze takich sankcji, które narażają bezpieczeństwo dostaw energii na Węgry.
– dodał szef węgierskiego MSZ.
Szijjarto podkreślił, że Węgry nie są przeciwne zwiększaniu dostaw broni na Ukrainę przez inne państwa UE. Polityk dodał, że Węgry nie będą jej dostarczać i nie zezwolą na transportowanie na swoim terytorium broni śmiercionośnej.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Nczas