Niemiecki dziennikarz szczerze: Wstyd mi za mój kraj. Oto, jak niemieccy posłowie potraktowali Zełenskiego

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
niemiecki dziennikarz

Wołodymyr Zełenski przemawia w Bundestagu. / fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Niemiecki dziennikarz Paul Ronzheimer zabrał głos na temat tego, jak Bundestag portaktował prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
  • Niemiecki dziennikarz Paul Ronzheimer ocenił, że Bundestag nie potrafił okazać należytego szacunku prezydentowi Ukrainy
  • Wicenaczelny “Bild” stwierdził, że wstydzi się poczynań nimieckiej klasy politycznej oraz jej podejścia do wojny na Ukrainie
  • Prezydent Wołodymyr Zełenski przemawiał w czwartek w Bundestagu, lecz wystąpienie ukraińskiego przywódcy było dla parlamentarzystów tylko potokiem słów, a sama obecność na sali plenarnej – przykrym obowiązkiem
  • Sprawę komentują uznani niemieccy dziennikarze
  • Zobacz także: Władimir Putin po rozmowie z Erdoganem. Prezydent Rosji przedstawił warunki pokoju

Niemiecki dziennikarz krytykuje Bundestag

To hańba jak Bundestag potraktował Zełenskiego.

– wskazują niemieckie media.

Wołodymyr Zełenski w czwartek przemawiał w Bundestagu. Ukraiński prezydent nie szczędził gorzkich słów pod adresem Niemców i wzywał ich do udzielenia pomocy Ukrainie.

Po jego wystąpieniu posłowie CDU/CSU wystąpili z wnioskiem o zmianę porządku obrad przez dodanie godzinnej debaty na temat wojny ukraińsko-rosyjskiej. Propozycję odrzuciła jednak koalicja rządząca SPD, Zielonych i FDP.

Wstyd mi za mój kraj, że po tak emocjonalnym przemówieniu, po rozpaczliwym wołaniu o pomoc ze strony całego kraju, przechodzimy do porządku dziennego Niemiec i dyskutujemy o koronawirusie.

– stwierdził wicenaczelny “Bild”, Paul Ronzheimer.

Z kolei “Frankfurter Allgemeine Zeitung” przekonuje, że “oburzający” jest fakt, że po dramatycznym przemówieniu Zełenskiego parlamentarzyści jak gdyby nigdy nic powrócili do rozmowy na temat bieżących spraw.

Dwie minuty po przemówieniu Zełenskiego Bundestag przeszedł do porządku obrad, a kanclerz milczał. Wyglądało na to, że przemówienie Zełenskiego było dla posłów koalicji rządzącej tylko przykrym obowiązkiem, z którym trzeba się uporać. Niemiecka polityka przyniosła światu haniebne widowisko.

– czytamy.

Jeden z czołowych polityków CDU Norbert Roettgen napisał na Twitterze:

Dzisiaj był najbardziej niegodny moment w Bundestagu, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY