- Andrzej Duda wyraża zgodę na to, by polscy obywatele szli zabijać rosyjskich żołnierzy na Ukrainie
- Prezydent odpowiedział tym samym na wnioski, które od kilku dni spływają do Ministerstwa Obrony Narodowej
- Polscy ochotnicy chcą kooperować z siłami ukraińskimi w ramach Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy
- Prawo jednak wymaga, aby Polak przed wkroczeniem w bój za obcą sprawę wystąpił o zgodę do resortu obrony narodowej lub ministerstwa spraw wewnętrznych
- Od początku inwazji Rosji na Ukrainę do MONu wpłynęło dziewiętnaście zapytań w sprawie wyrażenia zgody na służbę w obcym wojsku
- Zobacz także: Ukraina: Według doradcy burmistrza Mariupola, „w mieście zginęło 20 tysięcy cywilów”
Andrzej Duda przychylnie o polskich ochotnikach
Do sprawy udziału Polaków w wojnie na Ukrainie odniósł się prezydent Andrzej Duda.
Wiemy, jak wygląda sytuacja prawna. Osoby będące w dyspozycji ministra obrony narodowej mogą się zwrócić o zgodę. Są też przepisy, które zakazują walki w obcych formacjach zbrojnych.
– mówił prezydent w wywiadzie udzielonym dla tygodnika „Sieci”.
Prezydent zwrócił jednak uwagę, że mamy do czynienia ze szczególną sytuacją.
Sytuacja jest jednak szczególna. Nasz sąsiad staje w obronie swojej niepodległości. Znamy tę sytuację, rozumiemy ją dobrze. Jako prezydent RP jeszcze przez ponad trzy lata mogę powiedzieć: jeśli czujecie w sercu potrzebę pomocy Ukraińcom w ich walce, idźcie.
– powiedział prezydent.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy