- Rząd Belgii odrzucił oficjalną prośbą Kijowa o pomoc.
- Zamiast wsparcia Ukrainy, rząd chce działać z krajami UE w celu deeskalacji sytuacji z Rosją.
- Sprawę wsparcia omawiano w styczniu.
- Zobacz także: Mariusz Błaszczak: Oczekujemy poważnych sankcji, a nie symbolicznych
Belgia nie chce pomagać Ukrainie z niejasnych przyczyn. Rząd premiera Alexandra De Croo odmówił Ukrainie wysłania sprzętu wojskowego. Uzasadnienie, że „nie chciał dolewać oliwy do ognia” jest dość niejasne i wygląda na zwykły strach przed Rosją.
Ukraiński rząd zwrócił się kilka tygodni temu do belgijskiego gabinetu z oficjalną prośbo o wysłanie 5 tys. hełmów, kamizelek kuloodpornych, broni i amunicji
– informuje gazeta “De Standaard”.
Premier Aleksandr De Croo powiedział w rozgłośni Radio 1, że gabinet w drodze konsensusu postanowił nie odpowiadać na tę prośbę. „Chcemy jak najwięcej działać razem z innymi krajami europejskimi”
– cytuje radiową wypowiedź szefa rządu „De Standaard”.
Gazeta twierdzi, że jej źródła podały, że belgijski gabinet omawiał sprawę na posiedzeniu 31 stycznia. “Głównym argumentem przeciwko pomocy Ukrainie było to, że rząd ciągle liczył na rozwiązanie konfliktu drogą dyplomatyczną”. – ocenia gazeta.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tvp.info