W poszukiwaniu optymalnego ustroju politycznego [OPINIA]

Dodano   4
  LoadingDodaj do ulubionych!
Sala plenarna Sejmu

Posiedzenie Sejmu 08.02.22 / Fot. PAP/Paweł Supernak. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Od zawsze filozofowie zastanawiali się, jak ustroić najlepsze państwo. Platon wymyślił państwo o hierarchicznym ustroju kastowym z kastą miłujących mądrość na czele. Arystoteles zaś uważał, że idealny ustrój państwa to politea, w której rządzą wszyscy dla dobra wszystkich, można go więc uznać za prekursora utopistów. Pojęcie to powstało jednak dopiero w XVI wieku, po tym jak Tomas Morus napisał książkę o idealnym państwie na wyspie Utopia. Miał on później wielu naśladowców, zwanych utopistami. XIX-wiecznego filozofa Karola Marksa nie można chyba zaliczyć do utopistów, ponieważ jego uczniowie wciąż podejmowali i nadal podejmują próby realizacji jego wizji.

Stanisław Lem też zabrał głos na tytułowy temat. Filozof ten zaobserwował, że na świecie istnieje ogromna ilość zła. Taka jest rzeczywistość, że społeczeństwo tworzą zantagonizowane grupy. W poszukiwaniu optymalnego rozwiązania ustroju politycznego należy zatem uwzględnić taki składnik tego ustroju, jakim jest osoba ludzka. Do analizy niezbędna jest więc znajomość natury człowieka.

Zobacz także: Trwa budowa zapory na granicy. Morawiecki: Jesteśmy tu, by bronić wschodniej flanki NATO [+FOTO, WIDEO]

Natura ludzka

Natura ludzka to nie jest ogół jakichkolwiek wspólnych nam cech, ale różne dyspozycje gatunkowe i osobnicze. Różniący się od siebie charakterem i intelektem ludzie muszą współżyć w jednym ustroju społecznym. Wrodzone i niezmienne charaktery ludzkie dzielą się na dodatnie, obojętne i ujemne. Według Lema ludzka populacja składa się z trzech typów ludzi: tych, co zła nie czynią, tych, co zło czynią bo lubią oraz tych z miażdżącej większości, co nie lubią, ale zło niekiedy czynią, bo muszą lub wydaje im się, że muszą (są ambiwalentni).

U człowieka interes stadny jest zawsze zrośnięty z interesem osobniczym, to znaczy jesteśmy altruistami wyłącznie we własnym interesie. Takie charaktery są nie do przyjęcia dla antropologii komunistów, liberałów i modernistycznych katolików.

Państwo prawa

Optymalną harmonię osób gwarantuje państwo prawa. Państwo prawa to chwiejny stan społeczności, w którym wolność każdego może współistnieć z wolnością wszystkich podług powszechnego prawa. Pojęcie prawa jest zakorzenione w powiązaniu wolności wszystkich osób z powszechnym przymusem. Gdy ograniczenia prawne rosną ponad określone minimum, to zaczyna się bezprawie tyranii, nastaje państwo policyjne. Gdy ograniczenia zmaleją poniżej pewnego poziomu, to w społeczeństwie nastaje bezprawie anarchii.

Bez użycia siły zbudować społeczeństwa nijak się nie da. Przymus niezbędny do samego istnienia zbiorowości i państwa musi być stosowany bez niepotrzebnego uszczuplenia wolności. Państwo prawa to stan optymalny gwarantujący największą wolność, ale trudny do wprowadzenia i utrzymania. Łatwo może przechodzić w anarchię lub tyranię. Wyznaczając optymalny stan społeczeństwa należy uwzględnić jedynie wolność i represje prawne, a pomijać równość – inną niż ta wobec prawa. Równość jest wtedy zapewniona przez jednoznaczność prawa i jego bezstronne stosowanie w podobnych sytuacjach.

Milczącym założeniem jest stroma hierarchia społeczna z elitą, która jest specjalnie wykształcona i sprawdzona moralnie. Nieodzowność hierarchii wynika z naocznej analogii biologicznej. Gdyby wszystkie tkanki organizmu były ze sobą zrównane, to taki organizm nie mógłby żyć. Negowanie faktu nieusuwalnych nierówności wrodzonych między ludźmi powoduje zakłócenia praktyki społecznej.

Demokracja

Za optymalny ustrój społeczny uważa się demokrację. Demokracja oznacza ucywilizowany sposób sprawowania i przekazywania władzy poprzez głosowanie wyborcze. Cywilizacja nasza wytworzyła dwa wzorce demokracji: wzorzec wolnościowy i równościowy.

Demokracja wolnościowa

Jest to wzorzec jeffersonowski, anglosaski albo obywatelski, który zapewnia obronę praw obywatela. Polega na rezygnacji z części indywidualnej wolności na rzecz więzów obywatelskich. U jego podłoża tkwi pesymizm spod znaku grzechu pierworodnego, tzn. brak zaufania do natury ludzkiej. Dlatego demokracja według tego wzorca to nieustanne czuwanie, minimalizowanie naturalnego w świecie społecznym zła. Z tego powodu trudno demokrację osiągnąć, a jeszcze trudniej jest ją utrzymać. Ten rodzaj demokracji pokłada zaufanie w organicznych instytucjach życia społecznego, takich jak rodzina, plemię czy kościół. Lem potwierdza siłę tego wzorca, a przeciwstawia się demokracji równościowej.

Demokracja równościowa

Ten wzorzec, zwany russowskim, francuskim czy też liberalnym, opiera się na idei równości oraz sprawiedliwości społecznej. Fundamentem antropologicznym demokratyzmu w tej odmianie jest pogański (antychrześcijański) optymizm z zaufaniem do natury ludzkiej. Według Rousseau człowiek jest z natury dobry, dlatego demokracja jest czymś naturalnym. Model francuski jest fundamentem doktryny komunistycznej.

Demokracja zdegenerowana

Demokracja jest ustrojem szczególnej troski i łatwo ulega wypaczeniom. Staje się władztwem intrygantów wybieranych przez głupców. Kiedy wszyscy są „wolni” i „równi”, to silniejsi okazują się górą i demokracja pogrąża się w anarchii lub tyranii. Nihilizm wywołany jest rozbiciem społeczeństwa na miazgę jednostek totalną dezinformacją, fałszowaniem rzeczywistości, autorytarną kontrolą, środkami socjotechnicznymi.

Jednym z wypaczeń demokracji jest poprawność polityczna. Poprawność polityczna to ideologiczne kneblowanie o charakterze magicznym, połączone z fanatyczną represyjnością. Stoi za nią wiara, że na procesy społeczne można wpływać słowem, piętnuje się zaś poglądy nie mieszczące się w kanonie. Polityczna poprawność, domagając się powszechnej miłości, realizuje zawsze grupowe interesy.

Innym wypaczeniem jest „cenzura bez cenzury”. Zamiast cenzury prewencyjnej stosuje się cenzurę rozproszoną, to jest ostracyzm. Cenzura ta polega na tym, że nikt wprawdzie niczego nie zabrania, jednak coś, czego media nie nagłośnią i o czym nie ma mowy w telewizji, właściwie przestaje istnieć. Przemilczanie albo ignorowanie okazuje się bronią bardzo skuteczną.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Źródło: Paweł Okołowski: Głos Pana Lema. Kraków 2021

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY