Joe Biden usłyszał pytanie o inflację od reportera Fox News. Prezydent Stanów Zjednoczonych, sądząc najpewniej że ma wyłączony mikrofon, nazwał dziennikarza "głupim s*kinsynem".
- Joe Biden wziął udział w posiedzeniu na temat inflacji i wzmacniania konkurencji na rynku
- Prezydent Stanów Zjednoczonych dał upust swojej frustracji po usłyszeniu niewygodnego pytania o inflację
- Reporter telewizji Fox News Peter Doocy zapytał prezydenta, czy uważa wzrost cen za polityczne obciążenie
- Prezydent w odpowiedzi nazwał dziennikarza “głupim s*kinsynem”
- Zobacz także: Najnowszy sondaż: Aż dwie trzecie Polaków chce pomagać Ukrainie w wojnie z Rosją
Joe Biden szokuje wulgarnością
Czy odpowie pan na pytanie dotyczące inflacji? Czy z politycznego punktu widzenia przed wyborami do Kongresu inflacja to obciążenie?
– spytał prezydenta Peter Doocy.
Biden odparł z sarkazmem:
Nie, to wielki atut. Większa inflacja.
Co za głupi s*kinsyn.
– dodał po chwili wyraźnie rozdrażniony prezydent, myśląc najpewniej, że jego mikrofon jest wyłączony.
Według informacji Fox News, po zakończeniu briefiengu prasowego, Biden wykonał telefon do reportera w celu „oczyszczenia atmosfery”. Prezydent przekonywał dziennikarza, że obelga to “nic osobistego”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
myPolitics