Szef MSW Serbii: Po co nam UE, w której musielibyśmy uznać wydarzenia w Srebrenicy za ludobójstwo

Dodano   4
  LoadingDodaj do ulubionych!
Flaga Serbii

Flaga Serbii / Fot. Pixabay

Minister spraw wewnętrznych Serbii Aleksandar Vulin ocenił, że korzyści z ewentualnego członkostwa kraju w Unii Europejskiej nie przeważą kosztów, wśród których wymienił konieczność uznania zbrodni w Srebrenicy z 1995 roku za ludobójstwo - podał w piątek serbski dziennik "Danas".

Prawda cenniejsza niż dotacje

Zdaniem Vulina zostanie członkiem UE wiązałoby się z “porzuceniem prawdy o własnym narodzie”. Ceną członkostwa miałoby być przyznanie, że w Srebrenicy doszło do ludobójstwa. Według szefa serbskiego MSW oznaczałoby to także wzięcie na siebie winy i przeproszenie Chorwatów za ich zbrodnie popełnione w Jasenovcu a także wyrzeknięcie się przyjaciół na Wschodzie i porzucenie Republiki Serbskiej”.

W lipcu 1995 roku w okolicach Srebrenicy żołnierze armii Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie oraz nieregularnych jednostek serbskich zamordowali ponad 8 tys. mężczyzn i chłopców. Ofiary były pochodzenia bośniackiego (Bośniacy wyznający islam). Międzynarodowy Trybunał Karny dla byłej Jugosławii w 2001 roku określił zbrodnię mianem ludobójstwa. Za jego dokonanie na karę dożywocia skazał wojennego prezydenta Republiki Serbskiej Radovana Karadżicia. Taką samą karę otrzymał dowódca Sił Zbrojnych Republiki Serbskiej z czasów wojny Ratko Mladić.

Jasenovac był z kolei największym z powstałych w Niepodległym Państwie Chorwackim (NDH) w czasie II wojny światowej obozem koncentracyjnym założonym przez sprzymierzony z III Rzeszą reżim ustaszów. Chociaż dokładna liczba ofiar pozostaje kwestią sporną, nie ulega wątpliwości, że ich większość stanowili zamieszkujący terytorium NDH Serbowie.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

“Serbski świat”

Vulin dodał, że kluczowe dla przyszłości Serbii jest utworzenie tzw. “serbskiego świata” – projektu mającego połączyć Serbów zamieszkujących różne kraje bałkańskie.

– Silnie wierzę w potrzebę utworzenia “serbskiego świata”, żeby sprawić, że Serbowie będą jednolitym narodem politycznym, który o najważniejszych kwestiach decydować będzie razem, w Belgradzie

– powiedział minister.

Jego zdaniem największym zagrożeniem dla pokoju na Bałkanach jest polityka “Wielkiej Albanii”, o którą serbskie władze oskarżają Tiranę i Prisztinę.

PAP

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY