- Jedną z ostatnich inicjatyw grupy konserwatywnych posłów PiS jest otwarcie wspólnego biura w Warszawie.
- Uściński wymienił też inne inicjatywy, które podejmują konserwatyści z PiS.
- Polityk PiS odniósł się również do sytuacji w Europie.
- Zobacz także: Masażysta życzył śmierci dziennikarzowi. Pracodawca: “Wyciągnę konsekwencje”
“Pracujemy razem merytorycznie“
Jedną z ostatnich inicjatyw grupy konserwatywnych posłów PiS jest otwarcie wspólnego biura w Warszawie.
Żadnego z nas nie byłoby stać na oddzielne biuro blisko Sejmu, a gdy dzielimy się kosztami, dajemy radę. Na razie jeszcze się organizujemy, ale już teraz biuro służy nam do spotkań i merytorycznej pracy nad ustawami. Blisko 30 posłów i senatorów korzystających z biura na Górnośląskiej łączą siłą rzeczy wspólne wartości, ale nasze wspólne biuro to nie pokaz żadnej odrębnej siły, a w arytmetyce sejmowej należy nasze głosy traktować jako głosy PiS, czyli jądra Zjednoczonej Prawicy – powiedział Uściński.
Polityk wymienił też inne inicjatywy, które podejmują konserwatyści z PiS.
Pracujemy razem merytorycznie. Wspólnie przygotowaliśmy już kilka projektów ustaw: Samorząd dla rodziny, o Polskim Instytucie Rodziny i Demografii, wcześniej np. zmiany w edukacji domowej.Ważne jest dla nas, aby te projekty, które jeszcze czekają w Sejmie na rozpatrzenie zostały w najbliższym czasie uchwalone. Samorządowcy prorodzinni czekają bowiem na ustawę, która umożliwi im wiele pozytywnych dla rodzin działań. Potrzebny jest Polsce profesjonalny, naukowy instytut, który będzie działał na rzecz rodziny i demografii. A więc pracować będziemy w Sejmie nad złożonymi projektami równocześnie przygotowując następne – stwierdził.
“Wróblewski gromadzi wokół siebie coraz liczniejszą grupę radykałów”
Co ciekawe, jeden z tych projektów spotkał się niedawno z buntem w szeregach PiS.
Władze PiS dały zielone światło, by w pierwszym czytaniu odrzucić projekt ustawy o Instytucie Rodziny i Demografii, którego twarzą jest poseł partii rządzącej Bartłomiej Wróblewski. Został on jednak obroniony jednym głosem ze względu na brak obecności polityków opozycji i ich problemy z systemem do głosowania. Jak ujawnia Wirtualna Polska, władzom PiS nie podoba się, że Bartłomiej Wróblewski gromadzi wokół siebie coraz liczniejszą grupę radykałów, których nie akceptują nawet partyjni konserwatyści – podała na początku grudnia Wirtualna Polska.
Tę sytuację skomentował też Uściński.
To zły sygnał dla naszego klubu i to w czasie gdy tak bardzo potrzebujemy jedności. To przecież bardzo potrzebna Polsce ustawa, a zadania instytutu bardzo ważne, przecież przeciwdziałanie kryzysowi demograficznemu to dziś Polska Racja Stanu! – podkreślił.
“W całej Europie są jeszcze konserwatyści”
Polityk PiS odniósł się również do sytuacji w Europie.
Spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z liderami europejskich partii konserwatywnych i prawicowych w ramach The Warsaw Summit pokazało, że nie jesteśmy sami. W całej Europie są jeszcze konserwatyści. Musimy dołożyć starań aby wspólnie uratować Europę opartą na cywilizacji łacińskiej, na chrześcijaństwie. Tylko Europa zjednoczona wokół wartości, ale będąca wspólnotą suwerennych, niepodległych i wzajemnie się szanujących państw ma szansę na dalszy pokojowy rozwój – powiedział.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
niedziela.pl, wp.pl