Czy Biblia jest wiarygodna? Kanon Pisma Świętego i apokryfów

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Fragment okładki książki prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia chrześcijaństwa. Świętości, upadki i nawrócenia, Tom 1 Od narodzin Jezusa do upadku Konstantynopola”.

Fragment okładki książki prof. Wojciecha Roszkowskiego „Historia chrześcijaństwa. Świętości, upadki i nawrócenia, Tom 1 Od narodzin Jezusa do upadku Konstantynopola”. / Fot. Biały Kruk

Nie ma wątpliwości, że opisy działalności Jezusa i jego uczniów zawarte w Nowym Testamencie są wiarygodne, i stanowią rzetelne źródło historyczne – o wiele bardziej wiarygodne źródło niż inne pisma ze starożytności. Kopie Ewangelii jakie przetrwały do naszych czasów, dzieli od czasu powstania oryginałów nie więcej niż 90 lat, a pisma kronikarzy starożytnych przyjmowane bezkrytycznie w historii, są starsze od oryginałów o prawie tysiąc lat. Co ciekawe jeszcze starsze są fragmenty Nowego Testamentu znalezione w Qumran.

Nowy Testament najlepiej przebadany tekst i najbardziej wiarygodny tekst ze starożytności

Co więcej, gdy inne pisma przetrwały w pojedynczych kopiach, Nowy Testament przetrwał w setkach identycznych kopii rozsianych po całym ówczesnym świecie naszego kręgu cywilizacyjnego. Porównywanie kopii Nowego Testamentu powstałych na przestrzeni wieków wskazuje, że tekst przekazu nie ulegał zmianie – co świadczy, że kopiści bardzo starali się, by zachować oryginalny przekaz. „Im lepiej poznajemy realia czasów Chrystusa w Palestynie, tym przekaz ewangeliczny staje się bardziej wiarygodny”.

Zobacz także: Antifa zaatakowała meczet w Lipsku! Lewackie bojówki walczą z radykalnym islamem

Ważne jest też to, że teksty Nowego Testamentu należą do najlepiej przebadanych źródeł historycznych. Przesłanie zaś Nowego Testamentu jest ponadczasowe (oczywiście, gdy uwzględnimy, czego często nie robią protestanci, a co jest domeną katolików, kontekst historyczny i różnice kulturowe między nami a tymi, którzy spisali dzieje Jezusa i jego uczniów, między naszymi a ich czasami).

Żydowski kanon odrzucił księgi uznawane przez biblijnych izraelitów

Mało osób się orientuje, że żydowski kanon Starego Testamentu jest uboższy niż katolicki – ma mniej ksiąg. Taki kanon, odrzucając szerszy kanon katolicki, przyjęli protestanci, których celem była judaizacja chrześcijaństwa. Żydzi po upadku Jerozolimy i zburzeniu świątyni jerozolimskiej, poszukując z nienawiści do Jezusa nowej tożsamości, odrzucili kilka ksiąg Starego Testamentu obowiązujących dla biblijnych Izraelitów, bo zbyt mocno wskazywały one na to, że mesjaszem jest Jezus. Żydzi odrzucili księgi zapisane w grece (deuterokanoniczne), tworząc tylko z ksiąg spisanych po hebrajsku kanon palestyński.

Chrześcijanie księgi deuterokanoniczne uznali oficjalnie za kanoniczne na synodach w Hipponie w 393 i Kartaginie w 397 i 419 oraz Soborze Trydenckim i Soborach Watykańskich. Katolicki kanon Starego Testamentu obejmuje 46 ksiąg.

Kościół katolicki dba o rzetelne przekazywanie informacji o Jezusie

Z dokumentów archiwalnych wiemy, że kanon Nowego Testamentu był już znany w II wieku. Potwierdziły go sobory w Hipponie i Kartaginie. Kościół katolicki dba o rzetelne przekazywanie wydarzeń związanych z Jezusem i jego uczniami. Co ważne kanon ustalony przez pierwszych chrześcijan, który zachował Kościół katolicki, nie został narzucony, ale był owocem konsensusu, bo nie było wówczas (choć uznawano prymat świętego Piotra i jego następców) jednego silnego ośrodka władzy w Kościele. Uznanie kanonu wymusiło pojawienie się w II wieku pierwszych herezji, które zagrażały zachowaniu czystości wiary – ortodoksi.

Nowy Testament spisywany był od 50 roku, czyli dwie dekady po zmartwychwstaniu Jezusa. Ewangelie Mateusza, Łukasza i Marka powstały w latach 60 I wieku (3 dekady po zmartwychwstaniu), Ewangelia, listy i Apokalipsa Jana pod koniec I wieku. Ewangelia przez pierwsze dekady głoszona była ustnie (przekaz ustny był normą na Bliskim Wschodzie, z badań wiemy, że przez wieki zachowywał niezwykłą zgodność z oryginałem), a potem ustnie – tradycja jest więc pierwotna wobec Pisma, Pismo jest fragmentem tradycji.

Apokryfy

Poza kanonem są apokryfy, czyli „utwory o tematyce biblijnej” – często głoszące herezje np. negujące bóstwo Jezusa. Podobne utwory powstawały już wcześniej – są liczne apokryfy Starego Testamentu. Wiemy z innych przekazów lub z tego, że przetrwały ich fragmenty, że były apokryfy, które dziś są zaginione. Znamy liczne apokryfy gnostyckie. Są też apokryfy niezawierające sprzeczności z kanonem, które zawierają informacje uzupełniające o wydarzeniach i osobach opisanych w kanonie, które przez ojców Kościoła nie były traktowane jak apokryfy – np. o dziejach Maryi przed narodzeniem Jezusa. Apokryfami są też ‘agrafa’ czyli zbiory rzekomych wypowiedzi Jezusa.

Kanon i apokryfy są jednymi z tematów poruszonych przez profesora Wojciecha Roszkowskiego w wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk, pracy „Historia chrześcijaństwa. Świętości, upadki i nawrócenia, Tom 1 Od narodzin Jezusa do upadku Konstantynopola”.

„Historia chrześcijaństwa. Świętości, upadki i nawrócenia, Tom 1 Od narodzin Jezusa do upadku Konstantynopola”

Pracę tą warto przeczytać z racji tego, że dziś lewica i pseudo liberałowie, dziś tak od wieków (bo już w czasie pogańskich i żydowskich prześladowań pierwszych chrześcijan, heretyków, islamistów, protestantów, masonów, komunistów i nazistów) szerzą kłamstwa na temat Kościoła katolickiego. Wszystko to by wykorzenić ludzi z katolicyzmu, czyli naturalnej wspólnoty kulturowej, która pozwalała katolikom bronić swoich praw i wolności.

I dziś skompromitowane antykatolickie kłamstwa są szerzone przez pseudo liberałów, zwolenników laicyzacji, lewicę czy innych masonów. Najlepszą obrona przed zalewem antykatolickich bredni jest wiedza, nauka, fakty, jakie czytelnicy mogą znaleźć na kartach, wydanej przez wydawnictwo Biały Kruk, pracy „Historia chrześcijaństwa. Świętości, upadki i nawrócenia, Tom 1 Od narodzin Jezusa do upadku Konstantynopola”.

Wydawca pracy niezwykle słusznie zauważa, że „żeby mieć argumenty, trzeba posiąść wiedzę. Żeby skutecznie bronić Kościół, trzeba poznać jego historię. Najlepiej taką, która wyszła spod pióra wybitnego pisarza i przekonanego wyznawcy, a nie zdeklarowanego lub zamaskowanego wroga. Ten ostatni bowiem zawsze będzie posługiwał się manipulacją, udając „obiektywnego” badacza w celu siania wątpliwości. W ten sposób powstało wiele błędnych stereotypów na temat życia Jezusa i funkcjonowania Kościoła na przestrzeni dwudziestu wieków. Z takimi stereotypami rozprawia się Autor tej książki. Drugim z powodów powstania dwutomowej, bogato ilustrowanej historii chrześcijaństwa, zatytułowanej znamiennie „Świętości, upadki i nawrócenia”, był kryzys, jaki obecnie dotyka Kościół w świecie”.

Wydawnictwo Biały Kruk zwraca uwagę, że „wybitny historyk i pisarz prof. Wojciech Roszkowski, twórca takich bestsellerów jak »Świat Chrystusa«, »Roztrzaskane lustro« i „Bunt barbarzyńców”, w żadnym wypadku nie zgadza się z opiniami, że kryzys ten jest zwiastunem ostatecznego upadku Kościoła. Autor dowodzi, że Kościół od swego zarania zmagał się z rozmaitymi wyzwaniami i konfrontowany był z przeróżnymi zagrożeniami, inicjowanymi od środka i z zewnątrz. A przecież jednak zawsze znajdował siły oraz sposoby, by kryzys pokonać i kontynuować swoją misję. Zwyciężał mocą i aktywnością swoich wyznawców; przez karty tej książki przewijają się najwięksi z nich”.

Prof. Roszkowski na kartach swojej pracy stwierdza, że z „Kościołem jest trochę tak, jak z rodziną – i w jednej, i w drugiej wspólnocie są tacy, którzy troszczą się o jej dobrostan, oraz tacy, którzy działają na jej szkodę. Opisuje z wielkim znawstwem i erudycją zarówno budowniczych, jak i niszczycieli, rozprawiając się przy tej okazji z wieloma utartymi przez kręgi wrogie katolicyzmowi dyskredytującymi opiniami. Ilustracje do tych niezwykle interesujących szkiców z dziejów chrześcijaństwa stanowią wspaniałe dzieła sztuki największych mistrzów; widać, jaką potężną inspiracją dla wielkich artystów była Biblia”. Publikację „dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury”.

Ogrom informacji w pracy profesora Roszkowskiego

Na część pierwszą „Świadkowie” składają się kolejne rozdział: Krzyż, Fiat voluntas tua, Posłaniec Boży, Rozdarcie zasłony w Świątyni, Co Piłat raportował Tyberiuszowi?, Całun, Światło Ducha Świętego, Rybak z Kfar Nahum, Opowieść celnika Mateusza, Dobra Nowina Marka, Dzieła lekarza z Antiochii, Mądrość i wolność u świętego Pawła, Nestor apostołów, Drogi uczniów, Pierwsi chrześcijanie.

W części drugiej „W świat” tytułu kolejnych rozdziałów brzmią: Zburzenie Świątyni jerozolimskiej, Cień Hegezypa, Judeochrześcijanie, Prośba Klemensa o zgodę, Biskup Ignacy z Antiochii, Śmierć ucznia Jana, Apologeta z Palestyny, W afrykańskim Scillum, Kanon Pisma Świętego, Apokryfy, Gnoza, Święty biskup Lyonu i jego dzieło, Pierwszy papież łacińskojęzyczny, Męczennice pierwszych wieków, Błogosławiona z galijskiego Agendicum, Pogrom aleksandryjski, Wyzwanie Maniego.

Na część trzecią „Ku katastrofie Rzymu” składają się takie kolejne rozdziały jak: Prześladowania Dioklecjana, Z oberży na tron, Początki monastycyzmu, Kryzys ariański i nestoriański, Szkoła neoplatońska a chrześcijaństwo, Intelektualiści wczesnego Kościoła, Historia Euzebiusza z Cezarei, Wielka rzeź w Persji, Chrystianizacja Kaukazu, Tajemnice Aksum, Obrońca ortodoksji, Mędrzec z Betlejem, Najpiękniejsza książka starożytności, Święty patron Tours, Apostoł Irlandii, Katastrofa Imperium Rzymskiego.

Czwarta część „Wczesne średniowiecze” składa się z takich rozdziałów jak: Na ruinach Rzymu, Teokracja bizantyjska, Ex occidente lux, Ofiary Wandalów, Dzieło Benedykta z Nursji, Odrodzenie Kościoła na Zachodzie, Chrystianizacja ludów germańskich, Renesans karoliński, Niszczyciele obrazów, Chrześcijaństwo w Arabii przed islamem, Kościół wobec islamu, Męczennicy z Kordoby, Misje chrześcijańskie wśród Słowian, Spory wokół prymatu papieża, Zapaść Kościoła rzymskiego, Cluny, Ogień wiary w Polsce, Chrystianizacja Węgier, Narodziny „świętej Rusi”, Wielki rozłam 1054 roku.

W ostatniej części piątej pierwszego tomu poszczególne rozdziały to: Reforma gregoriańska, Krucjaty, Frankońska święta, Zbuntowani, Walka o dominium mundi, Zakon kaznodziejski, Sądy inkwizycji, Dobry duch z Asyżu, Mistrz Pierwszej Przyczyny, Święty król Ludwik, Katedra i uniwersytet, Cud Bolseny, Wiek świętych kobiet, Święta Katarzyna ze Sieny, Schizma zachodnia, Dziewczynka-król, Wiara pod przymusem nie zobowiązuje, Dziewica Orleańska, Upadek Konstantynopola.

Profesor Wojciech Roszkowski

Jak można się dowiedzieć ze strony Białego Kruka Wojciech Roszkowski „urodził się w 1947 roku w Warszawie. Jest nie tylko politykiem i ekonomistą, ale też humanistą. Specjalizuje się w historii najnowszej, historii gospodarczej oraz naukach politycznych. W roku 1987 uzyskał tytuł doktora habilitowanego nauk ekonomicznych, pracując w Katedrze Historii Gospodarczej Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie. Od października 1990 roku pracował również w Instytucie Studiów Politycznych PAN, gdzie objął kierownictwo Zakładem Europy Środkowo-Wschodniej. Tego samego roku został mianowany prorektorem Szkoły Głównej Handlowej i pełnił tę funkcję do 1993 roku. Od 1991 roku ma tytuł profesora tej uczelni. W roku 1996 uzyskał stopień naukowy profesora nauk humanistycznych. W latach 1994-2000 piastował stanowisko dyrektora Instytutu Studiów Politycznych PAN, a obecnie pełni tam funkcję Przewodniczącego Rady Naukowej”.

W audycji na antenie Radia Maryja i TV Trwam, profesor Wojciech Roszkowski stwierdził, że „motywacją do napisania książki były pewne niepokoje w środowiskach katolickich. Współcześnie mówi się o kryzysie Kościoła współczesnego, mówi się o kryzysie wiary i dechrystianizacji cywilizacji zachodniej. To są zjawiska przejmujące, zwłaszcza dla kogoś, kto czuje się z Kościołem bardzo blisko. Chciałem na nowo przyjrzeć się historii Kościoła. […] Moim największym zainteresowaniem jest Kościół katolicki. Uważam, że Kościół katolicki jest trzonem chrześcijaństwa”.

Dla goszczącego w TV Trwam i Radiu Maryja profesora Roszkowskiego „niektórzy twierdzą, że jeżeli do historii Kościoła przyłoży się aparaturę poznawczą, badawczą, to Kościół może bardzo ucierpieć. Uważam, że jest zupełnie inaczej. Dobra znajomość historii Kościoła może tylko wspomagać wiarę, może utrwalać wiarę, bo historia Kościoła katolickiego jest czymś całkowicie unikatowym. Jest to jedyna instytucja, która przetrwała 2 tysiące lat, zachowując tożsamość, trwa i będzie trwała”.

Recenzenci chwalą prace profesora

Na łamach portalu Gość pl Bogumił Łoziński stwierdził, że „najnowsza książka Wojciecha Roszkowskiego uświadamia, że bez chrześcijaństwa nasza cywilizacja w obecnym kształcie by nie istniała”.

Zdaniem publicysty portalu Gość pl praca profesora Roszkowskiego „obala wiele stereotypów czy negatywnych opinii dotyczących dziejów Chrystusa i Kościoła katolickiego, z którymi spotykamy się na co dzień w debacie publicznej, ale także w czasie spotkań w gronie przyjaciół i rodziny. Część zarzutów bywa uzasadniona, ale zdecydowana większość nie. Aby w tych sporach przekazywać prawdziwy obraz Kościoła, trzeba mieć argumenty, wiedzę. Tej właśnie dostarcza nam prof. Roszkowski w swojej historii chrześcijaństwa”.

W opinii publicysty portalu Gość pl książka profesora Roszkowskiego „nie ma charakteru rozprawy naukowej, jest przystępnie napisana, syntetycznie przedstawia zagadnienia, wyjaśniając je w sposób zrozumiały. Uwagę zwraca erudycja autora”.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY