Kuriozalne tłumaczenie Trzaskowskiego ws. Ronda Dmowskiego. “Nie róbmy z tego wojny ideologicznej”

Dodano   4
  LoadingDodaj do ulubionych!
Rafał Trzaskowski

Rafał Trzaskowski / Fot. Wikimedia Commons

Rafał Trzaskowski w programie "Graffiti" na antenie "Polsatu News" bronił decyzji rady miasta Warszawy ws. zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Prezydent Warszawy tłumaczył, że nie należy tego traktować jako elementu wojny ideologicznej.
  • W wywiadzie dla “Polsatu News” prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski tłumaczył się ze zmiany nazwy ronda Dmowskiego.
  • Jego zdaniem przyjęcie przez radę miasta petycji ws. zmiany nazwy ronda Praw Kobiet nie jest elementem walki ideologicznej.
  • Miejsce, gdzie dotychczas odbywały się uroczystości patriotyczne takie jak Marsz Niepodległości, czy Marsz Powstania Warszawskiego ma być symbolem walki o prawa kobiet.
  • Usunięcie nazwy ronda ma również wiązać się z planami władz miasta, które w niedalekiej przyszłości zmieni je na skrzyżowanie.
  • Zobacz także: Trzaskowski znów uderza w Dmowskiego. Interweniuje premier Morawiecki

Chcę jasno powiedzieć: tutaj chodzi o to, że to rondo stało się symbolem walki o prawa kobiet. Nie chodzi o walkę z Dmowskim lecz o stanowienie pewnego symbolu

– powiedział prezydent Warszawy, chcąc oddalić zarzuty o walkę ideologiczną z postacią Ojca Niepodległości.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w porannym programie „Graffiti” na antenie Polsat News odniósł się do kwestii ewentualnej zmiany nazwy ronda Dmowskiego w centrum Warszawy na rondo Praw Kobiet. Stoi on na stanowisku, że Ojciec Niepodległości Polski, jest odpowiednio honorowany w przestrzeni stolicy kraju. Wskazał, że m.in. jego imieniem nazwano jeden z warszawskich dworców kolejowych, a także że przy al. Szucha stoi pomnik na jego cześć. Jego zdaniem nie jest to więc walka z Dmowskim, lecz ma to być ustanowienie pewnego symbolu.

Nie róbmy z tego wojny ideologicznej tak, jak niektórzy próbują to robić, ale po prostu uznajmy, ze to miejsce może mieć nazwę symboliczną. To jest wniosek wszystkich tych, którzy protestowali w tym miejscu, a nie wniosek miasta

– podkreślił Trzaskowski.

Skrzyżowanie zamiast ronda

Prezydent stolicy Polski został zapytany również o jego zaangażowanie w projekty mniejszościowe, lecz zdecydowanie odparł prowadzącemu, że wsparcie dla praw kobiet nie należy traktować w tych kategoriach. Uważa on wręcz, że ta kwestia dotyczy większości społeczeństwa.

To jest w tej chwili projekt jeden z najważniejszych, ponieważ rządzący depczą prawa kobiet. Postanowili uchwalić prawo antyaborcyjne, które jest drakońskie

– tłumaczył.

Prezydent Warszawy podkreślił też, że walka o prawa kobiet jest jego zdaniem sprawą absolutnie nadrzędną. Przypomniał on także, że w niedalekiej przyszłości w miejscu ronda Dmowskiego pojawi się skrzyżowanie. Podkreślił również, że jego rolą jako samorządowca jest opowiadanie się po stronie słabszych i atakowanych.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

zyciestolicy.com.pl, polsatnews.pl

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY